Niemowlę z licznymi złamaniami. Matka usłyszała zarzuty
Matka ośmiomiesięcznego chłopca i czteroletniej dziewczynki z gminy Mrocza (Kujawsko-Pomorskie) usłyszała w niedzielę zarzut znęcania się nad dziećmi. W piątek kobieta przywiozła swojego syna do szpitala w Bydgoszczy. Lekarze powiadomili policję, bo dziecko miało m.in. liczne złamania kończyn.

Zarzut znęcania się nad dziećmi usłyszał także 28-letni konkubent kobiety. Nie jest on ojcem chłopca.
"Obojgu w niedzielę Prokuratura Rejonowa w Nakle nad Notecią przedstawiła zarzuty znęcania się nad dziećmi. Podejrzani nie przyznali się do winy" - poinformowała w niedzielę wieczorem rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Agnieszka Adamska-Okońska.
Prokuratura złożyła do sądu wniosek o zastosowanie wobec kobiety środka zapobiegawczego w postaci trzymiesięcznego aresztu.
Za znęcanie się nad dziećmi Katarzynie O. grozi nawet 10 lat więzienia. Kobieta twierdzi, że jej ośmiomiesięczny syn wypadł z łóżeczka. Chłopiec został przywieziony do bydgoskiego szpitala przez matkę z licznymi złamaniami kończyn - m.in. prawej nogi i lewej ręki, a także skręceniami stawów oraz wieloma obrzękami w różnych częściach ciała.
Rzecznik prasowa KPP w Nakle nad Notecią podkom. Justyna Andrzejewska powiedziała, że matka dzieci została zatrzymana w sobotę na terenie szpitala.