Ponaddwugodzinna rozmowa była pierwszym spotkaniem w cztery oczy liderów Platformy od przeszło miesiąca, gdy Tusk odwołał Schetynę z funkcji wicepremiera i szefa MSWiA. Wyciągając rękę do Schetyny, Tusk chce przeciąć krążące w partii spekulacje o szykującej się rzekomo bratobójczej walce między nimi - ocenia "GW". Zobacz również: Schetyna: Tusk geniuszem? Mam inne zdanie Dwa lata rządu Tuska - rozwiąż quiz!