Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Wytoczę proces komisji PZU

Była minister skarbu Aldona Kamela-Sowińska powiedziała dziś, że wytoczy wszystkim członkom sejmowej komisji śledczej ds. zbadania prawidłowości prywatyzacji PZU procesy cywilne o naruszenie dóbr osobistych.

/Agencja SE/East News

W przyjętym w czwartek raporcie komisja śledcza uznała, że b. minister dopuściła się naruszeń prawa w związku z procesem prywatyzacji PZU i z tego powodu powinna stanąć przed Trybunałem Stanu.

- Nie złamałam prawa, nie naruszyłam prawa, nie obeszłam prawa, nie naraziłam Skarbu Państwa na straty. Nie ma podstaw do postawienia mnie przed Trybunałem Stanu - oświadczyła Kamela- Sowińska na konferencji prasowej w Warszawie. Zapewniła też, że nie naruszyła ani konstytucji, ani żadnych ustaw.

Zdaniem b. minister, komisja śledcza nie ma uprawnień do wnioskowania o rozpoczęcie procedury postawienia ministra przed Trybunałem Stanu. - Komisja śledcza przekroczyła swoje uprawnienia, głosząc publicznie, że wnioskuje o postawienie mnie przed Trybunałem Stanu, przez co naruszyła moje dobra osobiste - podkreśliła Kamela-Sowińska.

Jak poinformowała, w procesach cywilnych będzie żądała od członków komisji przeprosin w formie stwierdzenia: "nie miałem racji" oraz wpłaty kwoty równej miesięcznej pensji posła na dom pomocy osobom z porażeniem mózgowym.

- Koniec z bezkarnością członków komisji śledczej ds. PZU, koniec z ignorancją ekonomii i zasad gospodarki rynkowej. Koniec z brakiem obiektywizmu, koniec z ogólnikami i frazesami, bez dowodów. Koniec politycznego kłusownictwa, koniec z używaniem mojego nazwiska do celów politycznych - oświadczyła Kamela- Sowińska.

W ocenie Kameli-Sowińskiej, wniosek komisji śledczej do ministra skarbu o unieważnienie umowy prywatyzacyjnej PZU to "polityczne i gospodarcze science-fiction". Jak dodała, jest to "orwellowska wizja gospodarki, na którą się nie godzi".

Zdaniem b. minister, raport komisji śledczej jest ukrytym atakiem na NIK, która dwukrotnie badała prywatyzację PZU i nie stwierdziła jej niezgodności z prawem. Kamela-Sowinska zażądała również upublicznienia raportu końcowego z prac komisji śledczej.

- Nie jestem króliczkiem do gonienia, nie jestem polem do politycznej uprawy - powiedziała Kamela-Sowińska, wzbudzając wesołość dziennikarzy.

Przewodniczący komisji śledczej ds. PZU Janusz Dobrosz (LPR) powiedział w czwartek, że raport końcowy pokazuje, że komisja nie tylko "goniła króliczka" - czyli winnych naruszeń prawa przy prywatyzacji PZU - ale udało jej się ich też "zlokalizować".

Kamela-Sowińska kandyduje do Sejmu z list Partii Demokratycznej- demokraci.pl - z pierwszego miejsca w Koninie.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także