Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Ws. akcji CBA znam tylko "szczegóły drugoplanowe"

Szef LPR Roman Giertych przez ponad cztery godziny zeznawał w środę w warszawskiej prokuraturze w sprawie przecieku dotyczącego akcji CBA w ministerstwie rolnictwa. B. wicepremier uważa, że może być "jedynie świadkiem na okoliczności drugoplanowe".

/Agencja SE/East News

Giertych powiedział dziennikarzom, że prokuratorzy pytali go m.in. o CBA. - Pytali też o kontekst moich rozmów z premierem, wicepremierem (Przemysławem) Gosiewskim, z Andrzejem Lepperem - powiedział szef LPR. Jak dodał, w sprawie akcji CBA w resorcie rolnictwa może być "jedynie świadkiem na okoliczności drugoplanowe".

Giertych pytany o treść jego rozmowy z Lepperem, która odbyła się 6 lipca, odpowiedział, że Lepper mówił m.in. o tym że BOR zasugerował mu, aby chodził w kamizelce kuloodpornej, oraz że może zostać aresztowany.

Giertych podkreślił, że nie wie kto był źródłem przecieku ws. akcji CBA w resorcie rolnictwa. - Wydaje mi się absurdalne, żeby był nim Kaczmarek - dodał.

Wcześniej tygodnik "Wprost" podał w internetowym wydaniu, że śledczych interesuje informacja podana przez Giertycha na konferencji prasowej o rozmowie, jaką przeprowadził z Andrzejem Lepperem 6 lipca, podczas której Lepper powiedział mu o planowanej akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego w ministerstwie rolnictwa.

Jak mówił Giertych w środę rano w TVN24, na pisemną prośbę prokuratury podał termin, kiedy jest w stanie stawić się na zeznania. - Wyznaczyłem cztery dni, kiedy prokuratorzy mogą mnie wezwać. Ponieważ wezwali mnie na jeden z tych dni, stawiam się do dyspozycji - dodał. Lider Ligi zapewnił, że nie wiedział o przygotowaniach do akcji CBA w resorcie rolnictwa i "nie ma nic do ukrycia w tej sprawie". - Wszystko co pamiętam, to zeznam - podkreślił.

Giertych zwrócił uwagę, że tygodnik "Wprost" napisał o tym, że ma być przesłuchany w prokuraturze "godzinę po tym, jak zadzwoniła do niego prokurator" i umówiono termin złożenia zeznań. - Czy to jest prokuratura, czy to nie jest po prostu kpina, że informacje o czynnościach procesowych są w sposób płynny przekazywane do mediów - pytał polityk LPR. Dodał, że jest przekonany, iż swe dzisiejsze zeznania wieczorem znajdzie na stronach internetowych "Wprost". "Dzisiejsza prokuratura pod kierownictwem pana Ziobro stała się kpiną z wymiaru sprawiedliwości - zaznaczył.

Na początku września Giertych mówił, że 6 lipca, tuż przed finałem akcji CBA w ministerstwie rolnictwa spotkał się w Sejmie z szefem Samoobrony Andrzejem Lepperem (wówczas jeszcze ministrem rolnictwa i wicepremierem). Lepper miał mu powiedzieć o szczegółach akcji CBA, o których dowiedział się wcześniej.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także