Piloci wojskowego samolotu, będąc już w powietrzu, nie mogli całkowicie zamknąć rampy po zrzucie żołnierzy do desantu. To uniemożliwiało samolotowi normalne wylądowanie. Maszyna podeszła do niego awaryjnie. Na lotnisko zostały skierowane wozy strażackie i pięć karetek pogotowia ratunkowego. Wstrzymano także lądowania i starty cywilnych samolotów. Przed godz. 18 piloci zdecydowali się na lądowanie z otwartym trapem. Udało się bezpiecznie podejść do pasa. Nikt z pięcioosobowej załogi samolotu nie został ranny. Maciej Grzyb