- Są kwestie, gdzie mamy nieco odmienne poglądy, ale ogólny kierunek stosunków polsko-niemieckich to kierunek, który jest kierunkiem pozytywnym. I chciałem zapewnić, w imieniu władz polskich, że Polska ów dobry kierunek rozwoju stosunków polsko- niemieckich docenia - powiedział polski prezydent. Kaczyński dodał, że obecne władze polskie chciałyby, żeby te stosunki były jak najlepsze. Zapewnił także, że będą kontynuowane rozmowy na temat Centrum Wypędzonych. - Miejmy nadzieję, ze znajdziemy tu jakieś szczęśliwe rozwiązanie - zaznaczył. Obie głowy państw wzięły udział w otwarciu Międzynarodowych Targów Książki w stołecznym Pałacu Kultury i Nauki. W tym roku będą one symbolicznie poświęcone książce niemieckiej. Prezydenci udali się tam piętrowym autobusem znanym z londyńskich ulic. Prezydent Kaczyński poinformował, że rozmowy prezydentów dotyczyły rurociągu bałtyckiego, spraw Unii Europejskiej, w tym Traktatu Konstytucyjnego. Koehler przyznał, że "następują rozbieżne zjawiska" w relacjach polsko-niemieckich, ale, jak ocenił, pojedyncze zdarzenia nie powinny być powodem do stwierdzenia, że stosunki dwustronne są szczególnie trudne. Koehler, liczy na to, że w sprawie rosyjsko-niemieckiego projektu budowy rurociągu po dnie Bałtyku uda się wspólnie z Polską znaleźć konstruktywne rozwiązanie. - Wychodzę z założenia, że widoczne rozbieżności poglądów między Polską i Niemcami w sprawie rurociągu będą dyskutowane i zostaną rozwiązane w sposób konstruktywny - podkreślił. Zdaniem niemieckiego przywódcy, w sposób otwarty z Lechem Kaczyńskim wymienili poglądy na tematy polityczne. - Ta otwartość jest wyraźnym znakiem, że nasze stosunki są dobre - uważa Koehler. Podkreślił także, że w Roku Polsko-Niemieckim, który zostanie w czwartek zakończony, odbyło się wiele imprez i "dobrych spotkań" kulturalnych. - Na szczeblu normalnych obywateli w Polsce i w Niemczech dużo się dzieje, wiele dobrych, pozytywnych wydarzeń się odbywa w zakresie wymiany kulturalnej między młodzieżą, artystami, stosunki gospodarcze rozwijają się ekspansywnie - wymieniał Koehler. Zaznaczył, że proces rozwoju dobrego sąsiedztwa "bardzo dobrze postępuje do przodu". Wieczorem obaj prezydenci w towarzystwie małżonek wysłuchają koncertu Filharmoników Monachijskich pod batutą Krzysztofa Pendereckiego. Koncert w Filharmonii Narodowej jest ostatnią imprezą kończącego się Roku Polsko-Niemieckiego. Już wiadomo, że na najbliższe tygodnie zaplanowane są kolejne spotkania Koehlera i Kaczyńskiego. W czerwcu obaj przywódcy spotkają się dwukrotnie: najpierw na zaproszenie niemieckiego prezydenta Kaczyński pojedzie do Dortmundu na mecz Polska-Niemcy, później Koehler przyjedzie do naszego kraju na obchody 50. rocznicy Poznańskiego Czerwca.