Wieloryb w Bałtyku

Najpierw zwierzę trzeba obserwować czy nie jest na przykład chore - mówi Skóra: Co on zrobi ze sobą to sam zadecyduje. To jest chyba najlepsze wyjście. Nie jesteśmy zwolennikami zawracania zwierząt na siłę. Jeżeli wybrał Bałtyk, to albo się pomylił, albo chciał go eksplorować to szanuję jego decyzję. Zwierzę jest wolne tak samo jak człowiek.

Krzysztof Skóra prosi wszystkie osoby pływające w pobliżu Helu o uważne obserwowanie morza. Fokarium w Helu prosi też o przesłanie ewentualnych fotografii ssaka. Pomoże to w ustaleniu gatunku walenia.

Naukowiec zaapelował do wszystkich jednostek pływających, aby te po napotkaniu ssaka podawały pozycję, w jakiej doszło do spotkania drogą radiową do bosmanatu portu w Helu, bądź na numer alarmowy Stacji Morskiej 0601-88-99-40.

- Najwyraźniej wieloryb "dowiedział się" o zaplanowanej na przyszły tydzień wielkiej, międzynarodowej konferencji dotyczącej m.in. wielorybów i postanowił w ten sposób ją uczcić" - zażartował Skóra.

Zaznaczył, że po raz ostatni żywego wieloryba widziano w okolicach Wyspy Sobieszewskiej w latach 70., a dwa lata temu na Mierzei Wiślanej odnaleziono szczątki kaszalota.