- Policja otrzymała zgłoszenie w tej sprawie o godzinie 16:34 - powiedziała Małgorzata Wersocka z Komendy Stołecznej Policji. - W tej chwili policjanci przeprowadzają na miejscu czynności pod nadzorem prokuratora - dodała policjantka. Przed północą w piątek podkom. Robert Koniuszy z Komendy Rejonowej Policji Warszawa II poinformował, że to 23-latka, której zaginięcie zgłoszono w środę. Ciało znalazł przechodzień Cało kobiety znalazł po południu przechodzący tamtędy mężczyzna. Wezwani na miejsce funkcjonariusze nie znaleźli przy zwłokach dowodu osobistego, ale kobieta miała przy sobie kartę miejską na dane osobowe pasujące do zaginionej przed dwoma dniami 23-latki. Policja wezwała na miejsce rodzinę zaginionej, która zidentyfikowała zwłoki. Zmagała się z problemami emocjonalnymi Ostatni raz współlokatorzy widzieli Karolinę P. w mieszkaniu przy ul. Bora-Komorowskiego. Zachowanie 23-latki nie budziło podejrzeń. 18 maja użyła karty płatniczej w galerii handlowej "Arkadia". Następnie była na Kabatach. To tam po raz ostatni użyła telefonu. Karolina P. nie miała w tej części stolicy znajomych, dlatego - jak podał haloursynow.pl - jej obecność na południu Warszawy wydała się podejrzana. W ostatnim czasie 23-latka miała zmagać się z problemami emocjonalnymi.