W sobotę okaże się, czy Gilowska wraca
Zyta Gilowska w rozmowie z telewizją TVN 24 powiedziała, że w sobotę złoży oświadczenie na temat ewentualnego powrotu do rządu.
Wcześniej Gilowska ma jeszcze raz spotkać się z premierem.
O tym, że była wicepremier wróci do rządu poinformował we wtorek wieczorem J. Kaczyński. Sama Gilowska nie potwierdziła wówczas tych informacji.
Premier dopytywany, czy Zyta Gilowska podjęła już w takim razie decyzję na tak w sprawie swego powrotu do rządu, odparł tylko, że jest pełen optymizmu w tej kwestii.
Jak jednak powiedział RMF mąż profesor Gilowskiej, była wicepremier jeszcze o niczym nie zdecydowała. - Premier coś tam powiedział, zadecydował na razie sam - mówił Andrzej Gilowski w rozmowie z reporterem RMF FM.
Zytę Gilowską zdymisjonował ze stanowiska wicepremier i minister finansów Kazimierz Marcinkiewicz po tym, jak 23 czerwca Rzecznik Interesu Publicznego złożył do sądu wniosek o jej lustrację, podejrzewając ją o zatajenie związków ze służbami specjalnymi PRL. Ona sama stwierdziła, że jej oświadczenie lustracyjne o braku związków ze służbami PRL jest prawdziwe. Uznała, że padła ofiarą "szantażu lustracyjnego" i złożyła zawiadomienie do prokuratury.
29 czerwca sąd I instancji odmówił wszczęcia procesu, uzasadniając to tym, że Gilowska nie pełni już funkcji publicznej. Po jej zażaleniu, 12 lipca, sąd II instancji wszczął sprawę z urzędu. Uznano, że choć nie pełni już ona funkcji publicznej, zachodzi tu przewidziany przez ustawę inny, "szczególnie uzasadniony przypadek", by prowadzić proces.
6 września Sąd Lustracyjny uznał, że Zyta Gilowska nie była agentem służb specjalnych.
INTERIA.PL/RMF/PAP