USA: Meksykański baron wrogiem publicznym nr 1

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Chicagowska Komisja ds. Przestępczości (CCC) ogłosiła, że po spektakularnej ucieczce z więzienia jeden z najpotężniejszych meksykańskich baronów narkotykowych Joaquin "El Chapo" Guzman ponownie został wrogiem publicznym nr 1 w USA.

Guzman w 2001 roku uciekł z więzienia Puente Grande. Później okazało się, że w ucieczce pomogli mu strażnicy / Zdjęcie ilustracyjne
Guzman w 2001 roku uciekł z więzienia Puente Grande. Później okazało się, że w ucieczce pomogli mu strażnicy / Zdjęcie ilustracyjne123RF/PICSEL

Pierwszy raz CCC uznała Guzmana za wroga publicznego nr 1 w USA w 2013 roku. Przed "El Chapo" tytuł ten miał jedynie w latach 30. legendarny gangster Al Capone. "Przy Guzmanie Al Capone to amator" - powiedział przed dwoma laty szef CCC, J.R. Davis.

Uciekł tunelem

W ostatni weekend Guzman uciekł z meksykańskiego więzienia o najostrzejszym rygorze tunelem półtorakilometrowej długości.

Joaquin "El Chapo" Guzman, który dowodził potężnym kartelem Sinaloa, przebywał w więzieniu od lutego 2014 roku. Wcześniej przez ponad 10 lat z powodzeniem uciekał przed wymiarem sprawiedliwości. W Stanach Zjednoczonych postawiono mu liczne zarzuty przemytu narkotyków, a amerykańska agencja antynarkotykowa DEA umieściła go na swojej liście najbardziej poszukiwanych przestępców.

Pomogli strażnicy

W 1993 r. Guzman został ujęty w Gwatemali i skazany na 20 lat więzienia w Meksyku za zabójstwo i przemyt narkotyków. W 2001 roku uciekł z więzienia Puente Grande o najostrzejszym rygorze na zachodzie kraju. Później okazało się, że w ucieczce pomogli mu strażnicy.

Kartel Sinaloa działa w Ameryce Północnej, m.in. w Chicago, a jego wpływy sięgają Europy i Australii. Uważa się, że obecnie kontroluje większość najważniejszych szlaków przemytu narkotyków na granicy USA i Meksyku.

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na