Unia wielkich kompromisów
Jeśli ktoś uważa słowo "kompromis" za brzydkie, to nie ma czego szukać w Unii Europejskiej - powiedział dzisiaj premier Marek Belka w czasie warszawskiej konferencji "Polska w Unii Europejskiej - doświadczenia pierwszego roku członkostwa".
- Unia Europejska to jest jeden wielki, kompromis. Jak się o tym zapomina, to lepiej tam nie wchodzić - podkreślił premier.
Marek Belka mówił o korzyściach płynących z członkostwa w UE. - Unia Europejska stała się poniekąd naszym domem. Ten dom jeszcze nie do końca znamy, jeszcze nie zawsze jesteśmy do końca akceptowani.Wiemy, że nie wszystko nam jeszcze wolno, ale to już jest kwestia tylko okresów przejściowych, a nie wykluczenia - dodał Belka.
Premier w ogóle bardzo dobrze ocenia rok naszej obecności w Unii Europejskiej. - Wygraliśmy silniejszą pozycję międzynarodową, zarówno w polityce, jak i gospodarce. Zyskaliśmy nowe impulsy rozwojowe, które dotyczą oczywiście w różnym stopniu różnych dziedzin gospodarczych, ale nie przychodzi mi na myśl żadna dziedzina gospodarki, która na wejściu do Unii nie skorzystała - powiedział Belka.
- Polski obywatel ma więcej możliwości wyboru, podróżuje do innych krajów UE nie zauważając prawie granicy. Niektórzy polscy obywatele znajdują zatrudnienie. Wielu młodych ludzi zabiega o to, aby rozpocząć edukację na uczelniach UE, bo nastąpiły w tych kwestiach duże zmiany, chociażby dotyczące wysokości opłat czesnego. Dzisiaj z tego powodu, że jesteśmy w UE, jest ono - np. w Wielkiej Brytanii - niższe. W ostatnim roku nastąpił 35 proc. wzrost liczby turystów zagranicznych odwiedzających Polskę, co zwiększa koniunkturę. Przeciętny polski obywatel ma większe spektrum wyboru, choć tego sobie na ogół nie uświadamia - przekonywał premier.
Premier bardzo pozytywnie ocenia pracę polskiej administracji, jak również wykorzystanie dostępnych funduszy. Podkreślił jednak, że kolejny rok w UE będzie trudniejszy, będziemy mieli więcej środków do wykorzystania, jednak z ich zagospodarowaniem wiąże się więcej pracy i podejmowania rozsądnych decyzji.
Premier zapytany o francuskie "nie" w referendum stwierdził, że skutki takiej decyzji będą długofalowe i jednoznacznie negatywne dla Polski. - Ja trzymam kciuki za Francuzów, za "tak" we francuskim referendum, bowiem koszty odrzucenia tego traktatu poniesie Polska . Francuskie "nie" to dla nas same negatywy - powiedział premier.
Sekretarz stanu ds. europejskich Janusz Pietras zaprezentował uczestnikom konferencji specjalny raport podsumowujący nasze dotychczasowe członkostwo w UE.
- Ważną rzeczą jest to, że społeczeństwo polskie nie doznało szoku poakcesyjnego. Ponad 87 proc. Polaków wypowiada się pozytywnie o naszym członkostwie. Nastąpiły również pozytywne zmiany w polskiej świadomości - przekonywał Pietras.
W warszawskiej konferencji bierze udział również wielu ekspertów, zajmujących się zagadnieniami związanymi z problematyką Unii Europejskiej. Celem spotkanie jest nie tylko podsumowanie rocznego okresu członkostwa Polski, ale także wypracowanie nowych rozwiązań i strategii działania na przyszłość.