UE odcina się od spotu Samoobrony
Unijna komisarz ds. rolnictwa Mariann Fischer Boel stanowczo zaprotestowała przeciwko wykorzystaniu jej wizerunku w spocie wyborczym Samoobrony, określając go jako "wprowadzający w błąd".
Unijna komisarz ds. rolnictwa Mariann Fischer Boel stanowczo zaprotestowała w środę przeciwko wykorzystaniu jej wizerunku w spocie wyborczym Samoobrony. Sugestie, że chwaliła Andrzeja Leppera jako ministra rolnictwa uważa za "wprowadzające w błąd" i odcina się od tej reklamy.
- Ingerowanie w wybory krajowe w krajach członkowskich nie jest w żadnym razie moją intencją, dlatego też całkowicie odcinam się od tego niezgodnego z rzeczywistością ogłoszenia - oświadczyła komisarz.
W jednej z najnowszych reklamówek wyborczych Samoobrony pokazano wypowiadającą się do kamery komisarz Fischer Boel. Zdjęciom towarzyszą na ekranie napisy, z których wynika, że Lepper był w Brukseli chwalony jako "profesjonalny" minister rolnictwa. Spot sugeruje, że to zdanie wypowiedziała sama komisarz.
- Spotkania z komisarz ds. rolnictwa Mariann Fischer Boel zawsze były bardzo rzeczowe. Lepper był pragmatyczny i grzeczny. Zgłaszał bardzo dużo żądań, więcej niż inni ministrowie. Minister Lepper był profesjonalny - głosi napis, czytany przez lektorkę. Słów wypowiadanych przez komisarz nie słychać.
- Pragnę jasno stwierdzić, że obrazy użyte w spocie wyborczym nie odpowiadają rzeczywistości. Nigdy nie udzieliłam wywiadu na potrzeby tego ogłoszenia i, według mojej najlepszej wiedzy, nigdy nie wygłosiłam przed kamerami żadnych uwag na temat pana Leppera - podkreśliła Fischer Boel.
W sprawie wykorzystania wizerunku komisarz w kampanii wyborczej Samoobrony interweniował w Komisji Europejski eurodeputowany PSL Czesław Siekierski. - Mam wątpliwości, czy jest to zgodne z prawem - napisał w liście.
Gabinet Fischer Boel tłumaczy, że komisarz czuła się w obowiązku wydać oświadczenie w sprawie spotu, "w którym rzekomo wypowiada się ona o byłym ministrze rolnictwa Andrzeju Lepperze".
Rzecznik Samoobrony Mateusz Piskorski przyznał w rozmowie, że jego partia nie pytała o zgodę pani Fischer Boel. Tłumaczy, że partia kupiła prawa do emisji jej wypowiedzi od jednej ze stacji telewizyjnej. Piskorski pytany, czy Samoobrona wycofa spot, powiedział, że jest przekonany, że Fischer Boel została wprowadzona w błąd i gdyby widziała cały spot, nie miałaby nic przeciwko umieszczaniu w nim swojej wypowiedzi. - Jestem tego pewien - podkreślił.
INTERIA.PL/PAP