Dowiadujemy się też, że od czasu, gdy Polska wstąpiła do Unii Europejskiej, w Norwegii pojawiły się tysiące Polaków - choć akurat ten kraj do Unii nie należy. Nasi rodacy pracują głównie w branży budowlanej i są bardzo chwaleni. Król Harald powiedział norweskiej agencji NTB, że sam co prawda nie miał do czynienia z zatrudnionymi w jego kraju Polakami, ale zna wielu, którzy mieli i wszyscy byli z nich zadowoleni. Król wie, że Polacy są w Norwegii nie tylko cenieni, ale także lubiani. W trakcie rozmowy pary królewskiej z premierem Donaldem Tuskiem okazało się zresztą, że także on w młodości pracował jako gastarbeiter w Norwegii - przez 4 miesiące budował tam szkołę. Ucieszona tą wiadomością królowa Sonja podkreślała, że nie tylko Polacy potrzebują pracy w Norwegii - również Norwegia potrzebuje Polaków. - Oni naprawdę nam pomagają. To wspaniałe, że podoba im się w naszym kraju - takie słowa królowej cytuje gazeta "Aftenposten". FORUM: Czy Polacy są naprawdę lubiani w Norwegii?