Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Tusk rozmawiał z premierem Norwegii

Premier Donald Tusk rozmawiał z premierem Norwegii Jensem Stoltenbergiem na temat sytuacji Polaków poszkodowanych w niedzielnym pożarze w norweskim Drammen - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu.

Pożar, który wybuchł w niedzielę rano, strawił budynek zamieszkany zdaniem policji przez 24-25 polskich obywateli którzy przebywali czasowo w Norwegii, pracując w Drammen (ok. 40 km od Oslo). Zginęło siedmiu Polaków.

Premier Norwegii - informuje CIR - przekazał szefowi polskiego rządu kondolencje z powodu tragicznego wypadku i wyrazy współczucia dla rodzin zmarłych oraz dla całego narodu polskiego. Stoltenberg podkreślił, że to największy wypadek w Norwegii od 20 lat.

Premier Tusk podziękował za bardzo dobrą współpracę służb norweskich i władz lokalnych z polskimi służbami konsularnymi w Norwegii. Podkreślił, że polski rząd zrobi wszystko, aby umożliwić powrót ocalałych z pożaru do Polski.

Z pożaru uratowało się 15 osób, w tym dwoje rannych, których przetransportowano do szpitali. Stan jednego z nich jest nadal bardzo ciężki.

Pozostałymi ocalałymi osobami zaopiekowały się miejscowe władze. Działa grupa kryzysowa złożona z przedstawicieli ambasady RP, Kościoła katolickiego oraz władz samorządowych.

Norweska policja kontynuuje we wtorek przeszukiwanie zgliszczy spalonego domu w Drammen. Technicy kryminalistyczni sprawdzają, czy nie znajdują się tam jeszcze ciała ofiar oraz poszukiwanie dowodów wskazujących na przyczynę pożaru.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także