Po zakończeniu posiedzenia zaprosił go na rozmowę w cztery oczy. Podczas zarządu Platformy Tusk nie powiedział, czy złoży Schetynie jakąś propozycję. - Był jednak bardzo koncyliacyjny. Kiedy zaproponował na stanowisko szefa klubu kandydaturę Rafała Grupińskiego, bliskiego współpracownika Schetyny, spojrzał na przedstawicieli spółdzielni i powiedział, że chciałby, by ta kandydatura nie wzbudzała sprzeciwu i przeszła gładko - opowiada informator "Wprost" z zarządu PO. "Z drugiej strony powiedział też, że wicemarszałkiem Sejmu będzie szef spółdzielni Cezary Grabarczyk. Widać, że premier stara się dowartościować wszystkie frakcje i grać na równowagę wewnątrz partii" - dodaje.