Jak się dowiedział "Dziennik", Donald Tusk będzie miał asa w rękawie. Może ogłosić: upadłe stocznie w Gdyni i Szczecinie znowu będą budować statki. Według informacji gazety, jeden z rozpatrywanych wariantów spotkania to pora między godziną 16 a 18. Tusk ma stanąć sam naprzeciwko dwóch lub trzech związkowców. Szef stoczniowej "Solidarności" Roman Gałęzewski zapowiada, że zaprosi też przedstawiciela stoczniowego OPZZ. Każdy ze związkowców będzie się specjalizował w innej dziedzinie. Niewiadomą jest przebieg spotkania i tematyka. - Jak wszystko ustalimy, to poinformujemy - to jedyny przekaz od rzecznika rządu Pawła Grasia.