Trybunał Konstytucyjny wraca do orzekania
Trybunał Konstytucyjny po prawie miesięcznej przerwie wraca do rozpatrywania spraw. Dziś sędziowie - jak sami mówią - w pełnym składzie zajmą się przepisami Kodeksu Wyborczego. Ponieważ ustawę o Trybunale autorstwa PiS już wcześniej uznali za niezgodną z konstytucją, będą orzekać na mocy poprzednich przepisów.
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro zapowiada, że prokurator nie będzie brał udziału w rozprawie. - Prokuratura stoi na straży praworządności. Prokurator nie może uczestniczyć w fikcji, która tak naprawdę ma służyć wyłącznie pewnym interesom polityczno-partyjnym, wywierać presję na jakieś rozwiązanie - mówi.
Wyjaśnia, że konstytucja w artykule 197 mówi bardzo wyraźnie, w jaki sposób Trybunał może działać, aby wydawać wyroki zgodnie z ustawą zasadniczą.
Nie wiadomo, czy na rozprawie pojawi się przedstawiciel Sejmu. Biuro prasowe Trybunału Konstytucyjnego poinformowało, że nie wpłynęło z Kancelarii Sejmu żadne pismo. Rozprawie ma przewodniczyć prezes Andrzej Rzepliński, sędzią sprawozdawcą ma być Mirosław Granat.
Dziś sędziowie mają się zająć przepisami Kodeksu Wyborczego, a jutro - ogłosić wyroki w sprawach dotyczących Służby Celnej oraz zwrotu kosztów procesu. Będą to pierwsze sprawy od czasu sporu wokół obsady sędziów i przepisów o Trybunale.