"Tarcza nie jest skierowana przeciwko Rosji"

Vondra wyjaśnił, że celem amerykańskiej tarczy antyrakietowej jest ochrona przed zagrożeniami z Bliskiego Wschodu. Czeski polityk podkreślił znaczenie NATO oraz sojuszu z Ameryką dla bezpieczeństwa Czech i całej Europy Środkowej. - Sojusz odpowiada naszym żywotnym interesom i nie wolno w żadnym wypadku osłabiać go, lecz należy go wzmacniać - powiedział.

Wicepremier Czech przypomniał, że w minionych dziesięcioleciach Europa stale zwracała się do Ameryki z prośbą o pomoc, na przykład podczas wojny na Bałkanach w latach 90. Teraz Stany Zjednoczone mają prośbę do Europy. - Dlatego uważamy, że należy zająć konstruktywne i pozytywne stanowisko - powiedział Vondra, zastrzegając, że należy postępować tak, by żaden naród w Europie nie bał się.

Waszyngton zaproponował na początku roku Czechom ulokowanie na ich terytorium bazy radarowej systemu NMD, nazywanego tarczą antyrakietową. W Polsce miałaby powstać baza rakiet przechwytujących, uzupełniająca dwie bazy zlokalizowane na Alasce i w Kalifornii. Zadaniem tarczy ma być przechwytywanie pocisków, wystrzeliwanych z Bliskiego lub Dalekiego Wschodu w kierunku Stanów Zjednoczonych. Polska zadeklarowała w ubiegłym tygodniu gotowość do rozpoczęcia negocjacji w sprawie budowy systemu przeciwrakietowego.

Odnosząc się do kwestii konstytucji Unii Europejskiej, Vondra podkreślił, że "jakość jest ważniejsza od pośpiechu". Należy znaleźć takie rozwiązanie, które będzie do przyjęcia dla wszystkich krajów Unii i "połączy, a nie podzieli Europę".

Ożywienie procesu wdrażania unijnej konstytucji jest jednym z głównych celów Niemiec, sprawujących w tym półroczu przewodnictwo we Wspólnocie. 18 krajów przyjęło już konstytucję, natomiast dwa - Francja i Holandia odrzuciły ten dokument.