Czysta Forma to pojęcie bardzo trudne do sprecyzowania. Konstanty Puzyna; krytyk teatralny, eseista i poeta (1929 - 1989); w książce pt. "Studia o Stanisławie Ignacym Witkiewiczu" wyjaśnia ów pojęcie w następujący sposób: "Konstrukcja form na płaszczyźnie, czyli kompozycja albo Czysta Forma" [sformułowanie Witkacego], sugeruje że dzieło sztuki rozpatrywać winniśmy w kategoriach wyłącznie formalnych, pomijając wszelkie "treści" tego dzieła, a więc wszelkie odniesienia do rzeczywistości pozaartystycznej. Postulat taki wysuwa Witkacy co krok, formułuje nieustannie expressis verbis. Oznacza on jednak przecież, że dadzą się sformułować takie właśnie kategorie formalne, że konstrukcja form, czyli kompozycja, rządzi się określonymi prawami formy, które możemy badać, ustalając ich wzajemne zależności i powiązania. Że, innymi słowy, Czysta Forma to pewien system relacji między elementami (formami) dzieła, zupełnie prosty lub niezmiernie złożony, dający się jednak zawsze rozłożyć na czynniki pierwsze, rozmontować i objaśnić". Najważniejszą ideą w Teatrze Czystej Formy było dostarczenie odbiorcy przeżyć metafizycznych, określanych przez twórcę jako Tajemnica Istnienia. Widz pragnie gwałtownych wrażeń, współczesny artysta musi zatem uciekać się do deformacji. Forma dzieła jest więc nadrzędna, treść jest na drugim miejscu. W Teorii Czystej Formy Witkacy głosił postulaty podobne do tych, z jakimi występowali na początku lat międzywojennych awangardowi reżyserzy. W malarstwie i teatralnej sztuce pragnął widzieć układ form wywołujących u odbiorców estetyczny wstrząs, przeżycie. Stanisław Ignacy Witkiewicz do dziś dnia budzi liczne kontrowersje. Należy przyznać jednak, iż teatr awangardowy i teatr absurdu ma w nim niewątpliwego prekursora.