Sosnowska: dlaczego nie ułatwić życia dorosłym ludziom, którzy się kochają?
Joanna Sosnowska, posłanka SLD, która przedwczoraj przedstawiła projekt ustawy o wspólnym rozliczaniu się konkubentów (w tym osób tej samej płci) była dzisiaj gościem CZATerii w portalu INTERIA.PL. Projekt ten wzorowany jest na ustawie francuskiej.
- Projekt dotyczy przede wszystkim konkubentów płci różnej, ale istnieje wymóg taki że każda ustawa musi dostać parafkę Komitetu Integracji Europejskiej. A prawo UE zakazuje dyskryminacji także ze względu na orientację seksualną. I my nie możemy tego pomijać. Ustawa mówi, że reguluje status dwojga dorosłych ludzi - wyjaśniła założenia projektu ustawy pani poseł, odpowiadając na jedno z pytań internautów.
Jak powiedziała posłanka Sosnowska, premier Miller nie zapoznał się jeszcze z tym projektem, ale gdy to zrobi, to nie będzie miał nic przeciwko. Na pytanie, co skłoniło ją do zajęcia się tą sprawą, Sosnowska odpowiedziała, że już od dawna docierały do niej sygnały dotyczące tego problemu. Internauci pytali także, czy ustawa ta nie ułatwi "ucieczki podatkowej" ludziom, którzy kupowaliby sobie "partnerów" po to, by się wspólnie z nimi rozliczać. Sosnowska uspokoiła, że projekt zawiera przepisy uniemożliwiające takie praktyki, podobnie jak we Francji. Pytana o zmianę innych uregulowań, które ułatwiłyby życie osobom o odmiennej orientacji homoseksualnej, odparła, że projekt ten jest "pierwszym krokiem w kierunku normalizacji sytuacji. A od czegoś trzeba zacząć".
Pytana, dlaczego ustawa będzie przedkładana Sejmowi dopiero po referendum w sprawie wejścia Polski do UE, odpowiedziała, że jest to dobre pytanie do Jerzego Jaskierni, szefa klubu parlamentarnego SLD. Inne pytania dotyczyły szczegółów projektu, jak jego kosztów czy nastawienia Koścoła katolickiego. W odpowiedzi na krytyczny komentarz posła LPR Antoniego Macierewicza, który w wypowiedzi dla portalu INTERIA.PL stwierdził, że najpierw trzeba by było uznać tego typu związki w świetle prawa, Joanna Sosnowska powiedziała: - Ustawa wprowadza do polskiego prawodawstwa definicję pojęcia "pary". Myślę, że ta ustawa jest niedopuszczalna dla posła Macierewicza z kilku innych powodów.