SOP: Zawieszono funkcjonariusza podejrzanego o kradzież samochodu

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Podejrzany o przestępstwo funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa został zawieszony w czynnościach służbowych i wszczęto wobec niego postępowanie dyscyplinarne - poinformował we wtorek rzecznik SOP ppłk. Bogusław Piórkowski. "Jeśli zarzuty się potwierdzą, zostanie wydalony z SOP" - zapowiedział.

Zdj. ilustracyjne
Zdj. ilustracyjneWojciech Strozyk/Reporter

W poniedziałek portal TVP info napisał, że Sąd Rejonowy w Wołominie wydał nakaz tymczasowego aresztowania na dwa miesiące funkcjonariusza SOP Kamila L., który miał wraz z innym mężczyzną ukraść samochód, a potem nie zatrzymać się do kontroli drogowej.

Ppłk. SOP Bogusław Piórkowski potwierdził we wtorek, że podejrzany to funkcjonariusz SOP, jednak nie ujawnił, czym zajmował się mężczyzna w służbie ani kiedy rozpoczął pracę.

Decyzją komendanta SOP mjr. Pawła Olszewskiego, funkcjonariusz został zawieszony w czynnościach służbowych. Ponadto, wszczęto wobec niego postępowanie dyscyplinarne. "Jeżeli zarzuty się potwierdzą, funkcjonariusz zostanie wydalony ze służby" - zapowiedział rzecznik SOP.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Marcin Saduś potwierdził, że w Prokuraturze Rejonowej w Wołominie jest prowadzone śledztwo, w którym podejrzanym jest mężczyzna będący funkcjonariuszem jednej ze służb. odał też, że wobec mężczyzny są stosowane środki zapobiegawcze. "Dalszych informacji nie udzielamy z uwagi na interes toczącego się postępowania" - powiedział prok. Saduś.

Według informacji TVN24, do zatrzymania doszło w środę, 19 lutego. Prokurator, który ma znać sprawę, powiedział w rozmowie z portalem, że policjanci znaleźli dowody, wskazujące, że zatrzymany mógł działać w grupie przestępczej, zajmującej się kradzieżą japońskich samochodów.

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na