Gazeta ustaliła, że w najbliższy wtorek na posiedzeniu Komisji Krajowej, zorganizowanym po raz pierwszy od lat w historycznej sali BHP, w której podpisywano porozumienie gdańskie, szef "Solidarności" Piotr Duda będzie musiał odpowiedzieć na ostrą krytykę części działaczy. W nieoficjalnych rozmowach wielu działaczy przyznaje, że "w związku wrze". "Rzeczpospolita" pisze, że głównym punktem sporu są stosunki na linii "Solidarność" - rząd Donalda Tuska. Część działaczy uważa, że Piotr Duda prowadzi zbyt uległą politykę wobec gabinetu PO i PSL. "Duda działa na szkodę związku" - mówi gazecie Roman Gałęzewski, szef "Solidarności" w Stoczni Gdańskiej. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" Piotr Duda mówi, że do dyskusji nie dopuści. "Nie pozwolę na żadną upolitycznioną dyskusję, w którą stronę ma iść związek. Jesteśmy związkiem zawodowym, a nie partią polityczną" - mówi szef "Solidarności". Więcej na ten temat - w "Rzeczpospolitej".