Po informacji o śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza Jerzy Owsiak zrezygnował z funkcji prezesa fundacji WOŚP. "Stopień krytyki w Polsce rozszerzył się w sposób haniebny. Zahacza o język nazistowski, faszystowski, o język gróźb (...) Nie będąc już szefem fundacji, będę dla niej pracował, ale już nie będę podejmował żadnych decyzji. (...) Może wyluzują ci, którzy w Polsce dostali niesamowitą, otwartą przestrzeń do takich działań" - powiedział Owsiak podczas specjalnej konferencji prasowej. Jedną z pierwszych osób, które skomentowały jego rezygnację, była szefowa PAH Janina Ochojska. "JUREK, @fundacjawosp nie możesz rezygnować z zarządzania swoim Dziełem. Naszym, wspólnym Polaków, Dziełem. Tragedia śmierci Prezydenta Gdańska @AdamowiczPawel nie ma nic wspólnego z finałem, świętem dobra. Jurek, jesteś nam potrzebny!!!" - zaapelowała na Twitterze. Z podobnym apelem do Owsiaka zwróciła się na swoim blogu siostra Małgorzata Chmielewska, przełożona wspólnoty "Chleb Życia". "Rozumiem doskonale Twój ból. Rozumiem, że są granice wytrzymałości. Ale proszę, weź głęboki oddech i nie rezygnuj. To prośba nie tylko moja, lecz także moich Przyjaciół i tysięcy ludzi dobrej woli" - napisała. "Przejdziemy razem ten trudny czas" - zaapelowała. "To nie jest wina Orkiestry. To wina nie-dobrych ludzi. Ufam, że kiedyś zrozumieją swój błąd. Jednak pamiętaj o rzeszy tych, którzy są Ci wdzięczni" - czytamy. Pełny wpis siostry Chmielewskiej znajdziecie TUTAJ.