Sejm odrzucił projekty nowelizacji kodeksu pracy, przygotowane UW i SKL
Sejm odrzucił dzisiaj projekty nowelizacji kodeksu pracy autorstwa UW i SKL, których celem było uelastycznienie prawa pracy. Posłowie skierowali natomiast do dalszych prac w komisji projekt rządowy nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu i zwalczaniu bezrobocia.
Projekty spotkały się w Sejmie z potężną opozycją. Przeciwko nim głosowały zgodnie AWS i SLD. Oba ugrupowania tłumaczyły to niechęcią do zmian wywołujących społeczne napięcia. - Żadne zmiany w kodeksie pracy nie pomogą w istotny sposób w walce z bezrobociem. My możemy rozmawiać o nowelizacji kodeksu pracy w sposób kompleksowy dotyczący zarówno pracowników jak i pracodawców, a nie wybiórcze szarpanie prawa pracy, które tak naprawdę rujnuje ten system - powiedział Maciej Manicki z OPZZ.
Replikował Władysław Frasyniuk z Unii Wolności, oskarżający Sejm o chowanie głowy piasek. - Obywatele usłyszeli od Sejmu, że jest niezdolny do podejmowania decyzji na czas, nie jest zdolny do tego by pracować, a rząd oświadczył, że jeszcze ma cztery miesiące żeby sobie rozmawiać o kodeksie pracy. Rząd ma dlatego, że ma pensje i stanowiska i w związku z tym jeszcze przez cztery miesiące tej pracy nie straci - uważa Frasyniuk.
Podobnie oburzenie zaprezentuje na pewno Stronnictwo Konserwatywno-Ludowe, którego prezes uzależniał niedawno obecność w rządzie konserwatywnych ministrów właśnie od stanowiska gabinetu Jerzego Buzka wobec bezrobocia. Na razie liderzy SKL-u są nieuchwytni dla dziennikarzy.
Za odrzuceniem projektu UW było 308 posłów, przeciw 93, wstrzymało się 11.
Za odrzuceniem projektu SKL było 311 posłów, przeciw 88, wstrzymało się 13.
RMF/PAP