Samoobrona i LPR stawiają nowe warunki
Wiceszefowa Samoobrony Genowefa Wiśniowska powiedziała, że Samoobrona podczas poniedziałkowych rozmów koalicjantów chce przede wszystkim wyjaśnić, czy rzecznik rządu Jan Dziedziczak był upoważniony przez premiera do stwierdzenia, że warto rozmawiać z Samoobroną o koalicji, ale z Andrzejem Lepperem już nie. Partia domaga się też natychmiastowego powołania Krzysztofa Sikory na ministra rolnictwa.
LPR chce natomiast przywrócenia Daniela Pawłowca na stanowisko sekretarza stanu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej.
W poniedziałek przedstawiciele klubów PiS, Samoobrony i LPR rozmawiają o wspomnianych warunkach i o sytuacji w koalicji.
, to Samoobrona zaprzestanie jakichkolwiek rozmów z PiS o koalicji.
- Jeśli będą pojawiały się w dalszym ciągu takie wypowiedzi, i nie będzie wyjaśniona sprawa, czy Dziedziczak indywidualnie zrobił sobie taką wycieczkę, czy też była ona konsultowana, to zaprzestaniemy jakichkolwiek rozmów - mówił Filipek. Jak podkreślił, "niech nikt nie myśli, że Samoobrona da się podzielić, że Samoobrona może działać bez Leppera na życzenie innych osób".
. W ocenie rzecznika, "ataki Samoobrony wpisują się w politykę odwracania uwagi od problemów korupcyjnych w ministerstwie rolnictwa".
Filipek ocenił też jako "niezrozumiałe" naciski na Leppera, by zrzekł się immunitetu, o co w piątkowym liście apelował do szefa Samoobrony premier Jarosław Kaczyński. Zwrócił uwagę, że Lepper nie ma przedstawionych zarzutów, a o uchylenie jego immunitetu nie występuje prokuratura.
.
Dodał, że jeśli warunki postawione przez LiS nie będą spełnione "będzie to oznaczało, że PiS dzisiaj zerwało umowę koalicyjną".
"zaprezentował swoje stanowisko wobec Traktatu reformującego UE" i "wyraził sprzeciw" LPR wobec zagadnień jakie ten Traktat miałby obejmować. Jak dodał, Liga potrzebuje "jasnej deklaracji", że po urlopie Pawłowiec wraca do UKIE.
Orzechowski zaznaczył, że ani Liga ani Samoobrony nie zdecydują się na zerwanie umowy koalicyjnej z PiS.
Maksymiuk powtórzył, że posłowie Samoobrony złożą doniesienie do prokuratury na premiera Jarosława Kaczyńskiego. W ocenie Maksymiuka, premier, już na tym etapie śledztwa, ma informacje jakoby Lepperowi miały być postawione zarzuty. - Jest przygotowywany, są do tego bardzo poważne podstawy - dodał wiceszef Samoobrony.
W poniedziałkowej konferencji prasowej uczestniczył także odwołany w piątek prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Paweł Janusz Osuch. Jak mówił, kiedy wręczano mu dymisję, usłyszał, że powody jego odwołania były polityczne.
Osuch poinformował, że odwołanie wręczył mu wiceminister rolnictwa Henryk Kowalczyk (PiS). - Usłyszałem, że nikt nic do mnie nie ma, wszystko jest w porządku i jest to tylko i wyłącznie sprawa polityczna - mówił były szef ARiMR.
Jak dodał, zarzuty o nepotyzm nie mają w jego przypadku uzasadnienia. - Nikt z mojej rodziny nie był, nie jest i nie będzie zatrudniony w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - oświadczył Osuch. Podkreślił, że podczas dwóch i pół miesiąca swej pracy w ARiMR starał się "zwalczać wszelkie nieprawidłowości".
INTERIA.PL/PAP