Sądowy finał egzaminów na prawo jazdy

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Egzaminator i pośrednik oferujący zdanie egzaminu na prawo jazdy za łapówkę staną przed sądem we Włocławku. Wraz z nimi odpowie za łapówki ich 55 "klientów".

fot. Paweł de Ville
fot. Paweł de VilleAgencja SE/East News

Jak poinformowano dziś we włocławskiej prokuraturze, głównym oskarżonym w tej sprawie jest egzaminator Marek P. Zebrano dowody na przyjęcie przez niego łapówek od 41 osób i obietnice złożone kolejnym zainteresowanym łatwym zdobyciem prawa jazdy.

Mężczyzna starał się ułatwiać życie swoim "klientom" i często wystarczyło skontaktować się z nim telefonicznie, by ustalić wszystkie szczegóły transakcji. Dzięki podsłuchowi telefonicznemu udało się podczas śledztwa odkryć skalę sprawy i zidentyfikować wiele osób w nią zamieszanych.

Na ławie oskarżonych zasiądzie także Marek K., rencista, który w imieniu egzaminatora zbierał pieniądze od zainteresowanych i wyszukiwał kolejne osoby chętne do zapłacenia łapówki. Zdanie egzaminu kosztowało we Włocławku średnio 700 zł, z czego do egzaminatora trafiało 500 zł, a resztę zatrzymywał pośrednik. W sumie obaj mężczyźni zarobili prawie 22 tys. zł.

Obaj główni oskarżeni przyznali się do winy i chcą się dobrowolnie poddać karze, podobnie jak 34 ich byłych "klientów". Za przyjęcie korzyści majątkowej w związku z pełnioną funkcją grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Przejdź na