"Rzeczpospolita": Prezydent chce Bondaryka w BBN
Odchodzący szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego miałby trafić do Biura Bezpieczeństwa Narodowego, twierdzi źródło "Rzeczpospolitej".
Gen. Krzysztof Bondaryk miałby pomóc zreformować prezydentowi sprawy dotyczące bezpieczeństwa narodowego, którego ważną częścią jest bezpieczeństwo wewnętrzne.
"Byłby w tym bardzo dobry i przydatny" - mówi były szef ABW Andrzej Barcikowski, choć zastrzega, że nie słyszał o tej propozycji prezydenta.
Propozycja pracy w podlegającym prezydentowi BBN to efekt dobrych relacji Bondaryka z Bronisławem Komorowskim.
"Są zdecydowanie lepsze niż relacje z premierem. A wejście Bondaryka do BBN pozwoli mu mieć duży wpływ na reformę służb specjalnych, na której mu tak zależy" - mówi inny znajomy Bondaryka.
Dzisiaj z ustępującym szefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego spotka się szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. Stanisław Koziej. Jak powiedziała Joanna Trzaska-Wieczorek z prezydenckiego biura prasowego, rozmowa odbędzie się na polecenie prezydenta Bronisława Komorowskiego. Będzie dotyczyła m.in. powodów i okoliczności rezygnacji Krzysztofa Bondaryka z funkcji szefa ABW.
Po spotkaniu z Krzysztofem Bondarykiem, Stanisław Koziej uda się na rozmowę z prezydentem Komorowskim i przekaże mu wszystkie informacje.
Szefa ABW powołuje i odwołuje premier po zasięgnięciu opinii m.in. prezydenta. Dlatego zgodnie z literą prawa Bronisław Komorowski przekaże opinię w sprawie zmiany na stanowisku szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Donaldowi Tuskowi.Joanna Trzaska-Wieczorek nie podaje na razie konkretnej daty wydania tej opinii przez prezydenta.
PAP/IAR