Prezydent powiedział, że otrzymał ze strony rządu pełną informację dotyczącą przygotowania szkół do nowego roku szkolnego. Rozpoczęcie roku szkolnego - Najważniejszą informacją jest to, że rok szkolny rozpoczyna się normalnie. Nie zakłada się absolutnie żadnego lockdownu, nie zakłada się absolutnie żadnej nauki w jakichś specjalnych systemach hybrydowych czy innych. Dzieci i młodzież idą normalnie do szkoły, tak jak zawsze - oświadczył prezydent. Oczywiście - zaznaczył - szkoły zostały dodatkowo wyposażone w infrastrukturę zabezpieczającą. - Są szkołom przekazywane specjalne dystrybutory płynu odkażającego, które zawierają także i termometr - mówił Andrzej Duda. Dodał też, że szkoły otrzymują maseczki oraz rękawice.- W szkołach to podstawowe zabezpieczenie będzie - zapewnił prezydent. Konieczność noszenia maseczek w szkole Jak dodał, obowiązkowe maseczki w częściach wspólnych, w czasie przerw, to wynik tego, że niemożliwe jest w praktyce utrzymanie w tych miejscach dystansu społecznego.- Nie przewiduje się w ogóle, żeby mógł zostać wprowadzony lockdown gospodarki czy lockdown szkolny. Przewiduje się, że życie szkolne będzie toczyło się normalnie - mówił prezydent.SPRAWDŹ: Paulina Krupińska szczerze o pracy dla TVPPodkreślił, że realizowany jest Narodowy Program Szczepień i prawie 19 mln Polaków jest w pełni zaszczepionych. Zachęcał pozostałych do szczepienia się. Przypomniał, że nie są planowane obowiązkowe szczepienia i sam deklarował, że jest przeciwnikiem obowiązkowych szczepień.Prezydent poinformował, że w pierwszym tygodniu roku szkolnego będzie prowadzona akcja informacyjna, w drugim tygodniu rodzice będą mogli złożyć deklarację o zaszczepieniu dziecka, a same szczepienia będą prowadzone od trzeciego tygodnia w zależności od liczby zainteresowanych - w szkołach lub wskazanych ośrodkach. Prezydent: Zachęcamy do szczepienia Prezydent po posiedzeniu Rady Gabinetowej podkreślał, że obecnie jest w szpitalach ponad 6 tys. tzw. łóżek covidowych, z których zajęte jest 400, ale system jest przygotowany by podwoić liczbę dostępnych łóżek w ciągu dwóch, trzech dni - z 6 do 12 tys.Andrzej Duda zaznaczał, że nie przewiduje się - o ile nie przyjdzie nowa mutacja koronawirusa, która omijałaby odporność wywołaną szczepieniem lub tym, że ktoś już przeszedł zakażenie - by nadchodząca fala pandemii była "bardzo wysoka", a liczba zachorowań sięgała poziomem stanu z wiosny. - Przewiduje się, że będzie to przebiegało znacznie spokojniej - mówił. SPRAWDŹ: Kasia Tusk przyłapana po porodzie z dzieckiem. Tak wygląda jej druga córka Przywoływał też dane podane przez ministra zdrowia, że 98 proc. zachorowań kończących się hospitalizacją dotyczy osób, które nie były szczepione, a ci, którzy nie byli szczepieni i zachorowali ciężko to na ogół osoby o szczególnie obniżonej odporności. - Jak widać, szczepienie przynosi efekty i dlatego zachęcamy do tego, żeby się szczepić, dlatego, że rzadko się zdarzają, dosłownie są to jednostkowe przypadki, by ktoś ciężko przechodził koronawirusa, czyli trafiał do hospitalizacji, jeśli wcześniej był odpowiednio zaszczepiony - podkreślił prezydent. ZOBACZ: Durczok w końcu się zdecydował! Wielka zmiana w życiu dziennikarza