Robertson: nowe relacje NATO-Rosja mogą być najtrwalszą korzyścią
Według sekretarza generalnego NATO George'a Robertsona, ściślejsza współpraca Sojuszu z Rosją może okazać się najtrwalszą korzyścią ataków terrorystycznych na Stany Zjednoczone z 11 września zeszłego roku.
Dzisiaj Robertson rozpoczął oficjalny program wizyty w Polsce. Przyszłość Sojuszu Północnoatlantyckiego, dostosowywanie do nowych zagrożeń i wyzwań oraz stosunki NATO-Rosja, były głównymi tematami rozmowy sekretarza generalnego NATO George'a Robertsona z szefem MSZ Włodzimierzem Cimoszewiczem i premierem Leszkiem Millerem.
Sekretarz generalny NATO podkreślił, że "dzisiaj należy zrobić dużo więcej, by wzmocnić nasze zdolności obronne po to, by sprostać jutrzejszym wyzwaniom i zagrożeniom". Według Robertsona, ściślejsza współpraca Sojuszu z Rosją może okazać się najtrwalszą korzyścią ataków terrorystycznych na Stany Zjednoczone z 11 września zeszłego roku. - Jest to jedno z najbardziej historycznych i najlepszych możliwości, które się teraz przed nami otwierają i może być najbardziej trwałą korzyścią wynikającą z tych strasznych wydarzeń które miały miejsce 11 września - powiedział Robertson na wspólnej konferencji prasowej z premierem Leszkiem Millerem po ich spotkaniu. Sekretarz generalny Sojuszu dziękował Polsce za wspieranie inicjatywy nawiązania nowych relacji między NATO a Rosją. Według niego, zarówno prezydent Aleksander Kwaśniewski jak i premier Leszek Miller "udzielają bardzo dużego wsparcia" pogłębianiu stosunków z Rosją, zwłaszcza w tych kwestiach, w których - jak powiedział - "chcemy pracować w formacie 20, a nie w formacie 19+1". - Polska jest wszędzie tam gdzie NATO jej potrzebuje - jesteśmy z tego powodu niezmiernie zadowoleni - podkreślił. Robertson zapowiedział, że podczas jesiennego szczytu NATO w Pradze omawiane będzie nie tylko rozszerzenie Sojuszu, ale również jego "transformacja".
George Robertson powiedział również, że Slobodan Miloszević może oskarżać NATO, ale kłamstwa mu w niczym nie pomogą. - Miloszević może mówić, co chce, dlatego że jest oskarżony o jedną z największych zbrodni od czasów II wojny światowej, ale mówienie kłamstw z całą pewnością mu nie pomoże - powiedział Robertson. Zapewnił przy tym, że NATO zawsze przestrzegało międzynarodowego porządku prawnego i ratowało życie, a nie odwrotnie. Według Robertsona, po 10 latach przemocy i okrucieństw nadszedł czas, żeby Miloszević stanął "w tym miejscu, w którym powinien stać, czyli przed Trybunałem w Hadze, i tam czekał na sprawiedliwość".
RMF/PAP