Urzędnicy postanowili, że siedziba prezydenta ma być kolorowo oświetlana, głównie podczas państwowych uroczystości. W tym roku było tak już trzy razy. Ofertę w przetargu na system oświetlenia Pałacu Prezydenckiego zgłosiła tylko jedna firma, która wygrała. Od siedmiu lat obowiązują przepisy, że w przetargu nieograniczonym może wygrać firma, która jest jedynym oferentem. Wcześniej taki przetarg byłby nieważny. Reporter RMF FM rozmawiał z szefową biura prasowego Kancelarii Joanną Trzaską-Wieczorek. Krzysztof Zasada: Dlaczego właśnie w tym czasie Kancelaria Prezydenta decyduje się na zakup iluminacji? Joanna Trzaska-Wieczorek: - Tak naprawdę jest to pewna konsekwencja działań, realizacja szerszej koncepcji jednoczenia Polaków wokół biało-czerwonych barw. To Święto Konstytucji 3 maja, Święto Niepodległości 11 listopada, to także świętowanie inauguracji polskiej prezydencji. Wszystkie okoliczności, w których sami warszawiacy, ale także goście przebywający wtedy w Warszawie, bardzo pozytywnie, radośnie oceniali i interpretowali te wydarzenia, te iluminacje. Jest to realizacja takiej koncepcji, w myśl której Polacy wokół tych biało-czerwonych barw mają się jednoczyć. Ale mimo wszystko jest to wydanie 600 tys. zł w dobie kryzysu, gdy miasta nie organizują imprez sylwestrowych, gdy tak na prawdę tnie się koszty na różnych zbytkownych zakupach. - I właśnie z tego tytułu szacunek kosztów i chęć jak najbardziej optymalnego wykorzystywania środków publicznych wydatkowanych przez instytucję publiczną, którą jest Kancelaria, nakazuje, aby tą jednorazową inwestycję zrealizować. Dlatego, że takie kilkukrotne zamawianie tego typu usługi od usługodawców zewnętrznych przekracza tę kwotę, którą na te inwestycje w tym momencie będziemy wydatkować. Ile w takim razie kosztuje jednorazowe oświetlenie Pałacu? - Tu są pewne widełki. Można szacować jednorazowe wykorzystanie takiej instalacji na ok. kilkadziesiąt tysięcy. A czy urzędnikom nie zapaliła się czerwona lampka, gdy do przetargu stanęła tylko jedna firma? I ona wygrała? - To już pytanie nie do Kancelarii, a do rynku. Oczywiście przetarg nieograniczony jest tą najbardziej z konkurencyjnych form zakupu usług, inwestycji czy też dóbr. Także jak mówię, to pytanie nie do Kancelarii a do rynku. W myśl obowiązujących obecnie przepisów nie jest to warunek, który nakazywałby jakiekolwiek działania zmierzające do unieważnienia. A czy Kancelaria zamierza konsultować ten swój pomysł z konserwatorem zabytków? - Jest to system, który będzie montowany na istniejących już elementach fasady, nie wymaga ingerencji w strukturę budynku. Także nie wymaga również konsultacji z konserwatorem zabytków.