Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Przewoźnik zaprzecza

Andrzej Przewoźnik, kandydat na szefa Instytutu Pamięci Narodowej, zamierza oczyścić się ze stawianych mu zarzutów. Przewoźnik został pomówiony przez kaprala SB o to, że był jego agentem.

W dzisiejszym wydaniu gazeta "Rzeczpospolita" napisała, że w krakowskim IPN odnalazł się dokument obciążający obecnego sekretarza generalnego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.

Według gazety, to oświadczenie funkcjonariusza SB Pawła K. z 1990 r. Ten starszy kapral SB nie przeszedł wtedy weryfikacji i żeby trafić do służb specjalnych III RP, napisał oświadczenie, w którym ujawnił swoją agenturę oraz opisał pracę wydziału IV SB, inwigilującego Kościół. Były esbek twierdzi, że jednym z jego agentów był Przewoźnik, który miał go informować o Stowarzyszeniu PAX. Podaje jego pseudonim ("Łukasz"), numer ewidencyjny (33592) oraz ówczesny adres (Kraków, ul. Kościuszki). Ostatnia miała się z nim kontaktować kpt. Elżbieta M. (nazwisko znane redakcji). Na jaki temat miał donosić Przewoźnik? "Informował o PAX" - pisze Paweł K.

Andrzej Przewoźnik odpowiada krótko na takie zarzuty: - Nigdy w życiu nie słyszałem o takim kapralu SB, który rzekomo miał mnie zwerbować i prowadzić. Dla mnie to jest absolutny szok.

Kandydat na szefa IPN wspomina tylko dwie wizyty kapitana SB w 1988 roku. Wtedy Przewoźnik odmówił współpracy kapitan Markowskiej. Ta jednak powróciła później przed wyjazdem kurierów AK jako, tym razem, Wiśniewska. Posłuchaj wypowiedzi Andrzeja Przewoźnika:

Przewoźnik o tych wszystkich wizytach informował rodzinę i znajomych. Choć nie musiał, złożył oświadczenie lustracyjne. Jak sam mówi, jest to dla niego upokarzające, że musi się tłumaczyć z zapisków pracownika SB, który pisze różnie rzeczy w określonej sytuacji.

Andrzej Przewoźnik chciał zostać szefem IPN. Nie chce łączyć oskarżeń ze swoją kandydaturą. Zapowiedział jednak, że w celu obrony swego imienia "podda się wszystkim procedurom". Nie sprecyzował, czy wystąpi do IPN o przyznanie statusu pokrzywdzonego, czy też wniesie do Sądu Lustracyjnego o tzw. autolustrację - by sąd ustalił w drodze procesu, że nie był on agentem. Przewoźnik podkreślił, że jako osoba powoływana na urząd publiczny przez premiera złożył oświadczenie lustracyjne, w którym zaprzeczył związkom ze służbami specjalnymi PRL.

W radiu Przewoźnik powiedział też, że na zebrania klubu historycznego przychodziło mnóstwo osób. - Próbowano mnie szantażować współpracą z obcym wywiadem, chodziło o kontakty z Janem Nowakiem-Jeziorańskim, próbowano mnie szantażować tym, że rozprowadzam nielegalną literaturę, drugoobiegową, zwłaszcza "Zeszyty Historyczne", i próbowano namówić mnie do współpracy - dodał. Ujawnił, że "kapitan Markowska" z SB otrzymała od niego odpowiedź odmowną. O próbie werbunku powiadomił wtedy przełożonych, znajomych, rodzinę.

42-letni Przewoźnik jest absolwentem Wydziału Filozoficzno- Historycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. 1 września 1992 r. został powołany przez premiera Hannę Suchocką na funkcję sekretarza generalnego ROPWiM. Organizował m.in. budowę polskich cmentarzy wojennych w Katyniu, Miednoje i w Charkowie, odbudowę Cmentarza Obrońców Lwowa, budowę pomnika upamiętniającego ofiary zbrodni w Ponarach pod Wilnem, budowę cmentarza i pomnika upamiętniającego ofiary zbrodni w Jedwabnem i innych obiektów mających na celu upamiętnienie Polaków-ofiar totalitaryzmu w latach 1939-1956 w Polsce i poza nią. Organizował wiele znaczących uroczystości rocznicowych, w tym ostatnio 60. rocznicę wyzwolenia Auschwitz-Birkenau, 60. rocznicę powstania w Getcie Warszawskim i 60. rocznicę mordów dokonanych na Polakach na Wołyniu.

RMF/PAP

Zobacz także