Jak przekazał ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew w rozmowie z agencją RIA Novosti, polska prokuratura zajęła pieniądze z konta rosyjskiej ambasady i misji handlowej w Warszawie. Prokuratura zajęła środki rosyjskiej ambasady. Andriejew: Rażące naruszenie - Otrzymaliśmy zawiadomienie z prokuratury, że środki z rachunków ambasady i przedstawicielstwa handlowego w banku Santander zostały przekazane na konta prokuratury - powiedział dyplomata. Zdaniem strony rosyjskiej Santander Bank zaprzestał współpracy z placówką Kremla w Warszawie i zamknął wszystkie rachunki. Jak dodał Andriejew, chodzi o "znaczące środki" - zarówno w dolarach, jak i złotówkach. W opinii dyplomaty działania polskiej prokuratury to "rażące naruszenie Konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych". RIA Novosti podkreśla, że wcześniej strona polska zamroziła konta rosyjskiej ambasady, "rzekomo w związku z podejrzeniem, że mogą one służyć do prania pieniędzy lub terroryzmu" - czytamy na łamach agencji. Prokuratura zajęła środki Ambasady Rosji w Polsce. Komunikat służb Interia zwróciła się do Prokuratury Krajowej z prośbą o komentarz. Jak przypomina Łukasz Łapczyński, rzecznik PK, "Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej wszczął śledztwo i wydał postanowienie o blokadzie rachunków bankowych Ambasady Federacji Rosyjskiej". Ma to związek z zawiadomieniem złożonym przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej z lutego 2022 roku. Jak zaznacza Łapczyński, wspomniane postanowienie prokuratora o dokonaniu blokad środków w lipcu 2022 r. zostało utrzymane w mocy przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie. "W ostatnim czasie prokurator wydał postanowienie o zmianie formy prawnej przechowywania środków objętych blokadami, o czym podmiot, którego dotyczyły blokady został powiadomiony odpisem postanowienia" - czytamy w komunikacie przesłanym do naszej redakcji. Strona polska zablokowała rosyjskie konta. "Niemal pięć milionów złotych" Rachunki rosyjskiej ambasady w Warszawie zostały zablokowane na przełomie lutego i marca 2022 roku tuż po inwazji na Ukrainę. Informowano wówczas, że decyzja podyktowana jest podejrzeniami polskich władz, że środki z kont bankowych mogą być wykorzystywane do finansowania terroryzmu bądź prania nielegalnie pozyskanych pieniędzy. Analogiczne działania podjął także Kreml w stosunku do polskiej placówki. Według "Rzeczpospolitej" z maja 2022 roku, blokada rosyjskich środków dotyczyła prawie 800 tys. złotych oraz ponad 912 tys. dolarów amerykańskich. Stanowi to łączną równowartość niemal pięciu milionów złotych.