Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Prezydent nie był rusofobem

Lech Kaczyński chciał odznaczyć Rosjan zasłużonych dla procesu pojednania - powiedział w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Adam Rotfeld, współprzewodniczący polsko-rosyjskiej Grupie ds. Trudnych.

Ujawnił, że w trakcie spotkania współprzewodniczących Grupy ds. Trudnych z prezydentem w czerwcu ubiegłego roku Lech Kaczyński zapewnił rosyjskiego współprzewodniczącego Anatolija Torkunowa, że nie tylko nie ma w nim rusofobii, ale ma bardzo dużo sympatii i zrozumienia dla Rosjan, ich kultury i cywilizacji. Natomiast żywi obawy związane z polityka rosyjską.

Prezydent wiedział też, że po stronie rosyjskiej mamy ogromnie dużo życzliwych przyjaciół, wybitnych uczonych. - Chciał udekorować najwyższymi odznaczeniami wielu tych naszych przyjaciół Moskali - powiedział Adam Rotfeld.

Podkreślił, że bardzo rzadko się zdarza, by rosyjskie społeczeństwo swoje uczucia ujawniało w takiej skali i z taką mocą jak teraz, po tej tragicznej katastrofie. Jego zdaniem dopiero nowe pokolenia będą w stanie budować nową Rosję, w pełni gotową do pojednania z Polską.

Więcej w "Rzeczpospolitej".

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także