Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Premier: Samorozwiązanie Sejmu lub dymisja

Premier Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", którego fragmenty ukazały się w poniedziałek na stronach internetowych gazety oświadczył, że jeśli nie dojdzie do samorozwiązania Sejmu, będzie dymisja jego rządu.

/Agencja SE/East News

"to był wielki błąd".

odparł: "W takim wypadku będzie dymisja rządu. A w jej efekcie prezydent - po odbyciu trzech wymaganych konstytucją kroków - ma obowiązek rozwiązać parlament".

- Od wyboru wariantu zależy tylko to, czy wybory będą wcześniej - 21 października - czy później, czyli np. 18 listopada - dodał.

Na pytanie czy żałuje, że wymienił w MSWiA Ludwika Dorna na Janusza Kaczmarka szef rządu ocenił, że "to był wielki błąd".

- Moja osobista decyzja i porażka. Mieliśmy wtedy ogromny kłopot we współpracy policji i prokuratury. Wydało mi się - niesłusznie - że wina leży po stronie MSWiA, a Kaczmarek to zmieni. Myliłem się. Zresztą zaraz po tej nominacji zacząłem dostawać różne informacje dotyczące otoczenia Kaczmarka, które zaczęły mnie niepokoić. Gdyby nawet nie doszło do tego ostatniego wydarzenia, to Kaczmarek i tak zostałby zdymisjonowany - powiedział J.Kaczyński.

Pytany jakie ma taśmy, o których mówił Romanowi Giertychowi, że zostaną ujawnione w kampanii i od nich politykom "buty spadną" premier odpowiedział, że "to jest nieprawda".

- Powiedziałem mu, żeby nie liczyli na komisję śledczą ds. akcji CBA. Ponieważ ze spraw, które byłyby przed nią prezentowane - a byłyby puszczane taśmy, bo ogromna część materiału dowodowego jest na taśmach - niektórzy politycy byliby rzeczywiście niezadowoleni. Może i użyłem określenia, że komuś buty by spadły. Ale to nie miało nic wspólnego z wyborami, hakami ani z Platformą Obywatelską - oświadczył szef rządu.

Giertych twierdzi, że podczas sobotniego spotkania z Jarosławem Kaczyńskim usłyszał, iż premier ma "szerokie materiały" na wielu polityków. Szef LPR powiedział w sobotę w rozmowie z portalem tvn24.pl, że podczas spotkania z premierem usłyszał, iż ma "szerokie materiały", na wielu polityków, w tym PO, związane ze zwalczaniem korupcji i przestępczości w Polsce.

Według relacji Giertycha, premier miał powiedzieć, że jak ujawni "treść tych taśm" w kampanii wyborczej, to "wielu buty pospadają".

Cały wywiad z premierem J.Kaczyńskim ukaże się w czwartkowym wydaniu "Rz".

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także