Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Premier: PiS będzie teraz ziemię gryźć

Premier i szef PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że PiS do końca kampanii będzie - jak się wyraził - "ziemię gryźć", żeby zdobyć wynik umożliwiający samodzielne rządzenie.

.

wieczorem w programie "Kto kogo?" w telewizji Polsat.

Powtórzył też, że jest przekonany, iż sojusz LiD-PO już został zawarty. - Kto dzisiaj głosuje na PO, głosuje na LiD i odwrotnie - stwierdził J.Kaczyński.

Jeśli jednak - jak powiedział - "ta koalicja nie będzie konsumowana bo np. część PO się zbuntuje, czy powstaną jakieś tego rodzaju okoliczności, to wtedy będziemy zabiegać o koalicję inną".

- Niczego tutaj, oczywiście poza LiD-em, nie wykluczamy - mówił. - I poza Samoobroną, jeśliby się znalazła w parlamencie - zastrzegł J.Kaczyński.

Dodał, że jego partia nie ma zamiaru kontynuować koalicji z Samoobroną, bo - jak mówił - "skoro wyrzuciliśmy ją z koalicji, dlatego że Andrzej Lepper znalazł się w kręgu podejrzenia o jedno przestępstwo, a teraz wiemy, że już właściwie jest gotowy wniosek o uchylenie immunitetu za inne przestępstwo i to już takie bardzo szpetne, związane z seksaferą - to oczywiście nie ma mowy o koalicjach".

Premier dodał, że "zostaje wobec tego w gruncie rzeczy PO" a także PSL. Jeśli - jak mówił J. Kaczyński - szef PSL Waldemar Pawlak "nie będzie chciał iść ku nieszczęściu, czyli ku sojuszowi wsi z liberałami".

- Przyjmujemy możliwość sojuszu także z PO, chociaż dotychczasowa postawa jeśli nie Platformy, to w każdym razie jej ścisłego kierownictwa tutaj nie nastrajają optymistycznie - stwierdził premier.

Powtórzył, że oczekuje od szefa PO Donalda Tuska, iż powie, że "w żadnym wypadku nie zawrze sojuszu z LiD".

Według J. Kaczyńskiego, jeśli PO "wypowie się po raz kolejny za IV RP", "za państwem sprawiedliwym, za odrzuceniem patologii, przestanie atakować walkę z korupcją", przestanie atakować ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę i szefa CBA Mariusza Kamińskiego, to - jak powiedział - "oczywiście wszystko jest możliwe".

- Jeżeli panowie (z PO) zechcą zrezygnować z sojuszu z panem Kaczmarkiem czy z panem Lepperem, bo też taki sojusz zawarli, tyle że na krótko i przed samymi wyborami, to oczywiście możemy rozmawiać - powiedział premier.

Powtórzył jednak, że PiS będzie się starał zwyciężyć w wyborach, ale - jak dodał - również w takim wypadku potrzebna będzie koalicja, "bo trzeba zmienić konstytucję".

Kiedy jeden z dziennikarzy zauważył, że piątkowa debata z szefem PO będzie zarówno szansą na ostateczną konfrontację, jak i na dogadanie się, J. Kaczyński powiedział: "Jeśli Donald Tusk rzuci mi się w ramiona, będę pełen szczęścia".

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także