"Już w maju odpowiemy na bardzo ważne pytania wyborcze i takim gwarantem ciągłości walki o wolność w coraz to bardziej nowoczesnym wydaniu, ale jednocześnie jak najbardziej arcypolskim, jest prezydent Andrzej Duda" - powiedział premier. Dodał, że pytaniem, na które Polacy odpowiedzą w majowych wyborach, jest czy chcą gwarancji wolności. "Czy chcemy kontynuacji takiej wolności, wolności, która jednocześnie realizuje hasło i republikańskie i hasło solidarności, że nie ma wolności bez sprawiedliwości społecznej, nie ma wolności bez solidarności" - podkreślił szef rządu. Przyznał, że "jutrzenka wolności" zawitała dzięki uporczywej walce i trwaniu prezesa PiS Jarosław Kaczyńskiego i jego brata Lecha Kaczyńskiego, którzy - jak mówił premier - "torowali z mozołem drogę ku wolności, odrzucając polityczną poprawność, odrzucając mity o kapitale, o handlu". W środę po południu podczas spotkania z mieszkańcami Lubartowa (woj. lubelskie) prezydent Andrzej Duda ogłosił, że będzie kandydował w wyborach prezydenckich. Wcześniej w środę marszałek Sejmu Elżbieta Witek ogłosiła, że wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Druga tura wyborów - jeśli będzie konieczna - odbędzie się dwa tygodnie później, czyli 24 maja.