Gemini Polska domaga się od Polski odszkodowania za tzw. aptekę dla aptekarza lub uchylenia nowego prawa. Ministerstwo Zdrowia jeszcze w tej sprawie nie odpowiedziało - pisze "Rzeczpospolita". Czas na polubowne załatwienie sprawy z Warburg Pincus, właścicielem sieci aptek Gemini, Polska ma do maja. Jeśli obie strony nie dojdą do porozumienia, sprawą zajmie się Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy. Jest to możliwe na mocy traktatu o stosunkach handlowych i gospodarczych między Rzecząpospolitą Polską a Stanami Zjednoczonymi Ameryki, sporządzonego w Waszyngtonie 21 marca 1990 roku. Właściciel sieci aptek domaga się od Polski odszkodowania. "Jesteśmy przygotowani" - Jesteśmy przygotowani do rozpoczęcia tego sporu - mówi dziennikowi Roman Pałac, prezes Gemini Polska. Nieoficjalnie mówi się, że firma wolałaby jednak załatwić sprawę polubownie. Warburg Pincus ma oczekiwać albo zmiany prawa, albo odszkodowania, ale firma nie chce zdradzić jego wysokości. Mówi się, że roszczenie opiewa na 9-25 mld dolarów. Resort zdrowia potwierdził, że wpłynęło zawiadomienie skierowane przez Warburg Pincus o sporze w związku z nowelizacją prawa farmaceutycznego z 2023 roku. Poinformował również, że "z uwagi na przegląd sytuacji w obszarze zdrowia oraz złożoność niniejszej sprawy niezbędna była pogłębiona analiza". "Nie podjęto jeszcze czynności zmierzających do rozwiązania sporu w drodze konsultacji i negocjacji, o których mowa w Traktacie. Komentowanie sprawy na tym etapie nie leży w interesie RP" - odpowiedziało ministerstwo. Apteka dla aptekarza. Burza po uchwaleniu nowych przepisów Zmiany w prawie farmaceutycznym, potocznie zwanym "apteka dla aptekarza", w znacznym stopniu ograniczają tworzenie ogólnopolskich sieci aptek. Zgodnie z przepisami aptekę może założyć jedynie farmaceuta (lub kilkoro farmaceutów), nowe punkty nie mogą powstawać w pobliżu już istniejących, a jeden podmiot może kontrolować nie więcej niż cztery apteki w kraju. To rozwiązanie sprawiło, że zaczęto sięgać do franczyzy. "Apteka dla aptekarza 2.0" z 2023 roku dodatkowo zakazuje przejmowania aptek przez osoby niebędące farmaceutami i uszczelnia wcześniejsze przepisy. Duże firmy farmaceutyczne protestowały w sprawie nowych przepisów. Przedstawiciele branży alarmowali już wcześniej, że może to doprowadzić do wzrostu cen leków lub pozwów dla Skarbu Państwa o wysokie odszkodowania. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!