Polska chce radykalnych zmian w UE
Polska domaga się radykalnych zmian w konstrukcji Unii Europejskiej. To reakcja Warszawy na decyzję Brytyjczyków o wyjściu ze Wspólnoty. Szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski nie wyklucza, że jeszcze dzisiaj na unijnym szczycie premier Beata Szydło przedstawi wstępne polskie propozycje.
Polski minister spraw zagranicznych uważa, że jedną z przyczyn, dla których Brytyjczycy zdecydowali o opuszczeniu Unii jest kryzys Wspólnoty. Witold Waszczykowski mówił w Warszawie, że zachodni politycy przestali słuchać obywateli, a w samej Unii należy napisać nowe traktaty, które zdefiniowałyby na nowo pozycję państw członkowskich i suwerenność państw członkowskich. - Na nowo trzeba zdefiniować mechanizmy decyzyjne w Unii Europejskiej - zaznaczył.
Witold Waszczykowski spotkał się wczoraj w Warszawie z szefami dyplomacji dziewięciu innych krajów Unii. Jak mówił, nie podjęto żadnych decyzji, ale są już pierwsze propozycje, nad którymi toczyć się będzie teraz dyskusja. Szef MSZ poinformował, że nie jest wykluczone, że wstępne polskie propozycje zmian zostaną przedstawione na dzisiejszym szczycie Unii Europejskiej.
Warszawa przeciwko dominacji dużych państw starej Unii
Warszawa sprzeciwia się też dominacji dużych państw starej Unii oraz dzieleniu Wspólnoty na mające większe kompetencje kraje strefy euro oraz pozostałych członków. Minister Waszczykowski uważa, że Europa powinna uderzyć się w piersi, a niektórzy unijni politycy powinni podać się do dymisji.
W czwartek w referendum Brytyjczycy opowiedzieli się za wyjściem z Unii Europejskiej. W następstwie takiego wyniku do dymisji podał się brytyjski premier David Cameron. Sprawie poświęcony będzie rozpoczynający się szczyt Rady Europejskiej w Brukseli.