Pogrzeb T. Torańskiej. "Pisała historię Polski z ludzkich przeżyć i pamięci"
Z ludzkiej pamięci, ludzkich przeżyć, wyznań pisała historię Polski, dociekając prawdy - mówił prezydent Bronisław Komorowski o Teresie Torańskiej podczas środowych uroczystości pogrzebowych dziennikarki i pisarki.
Torańska, autorka wywiadów m.in. z dawnymi działaczami komunistycznymi, zmarła 2 stycznia. Prezydent pośmiertnie odznaczył ją Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Odznaczenie z rąk Bronisława Komorowskiego odebrał w środę jej mąż Leszek Sankowski.
- Z ludzkiej pamięci, ludzkich przeżyć, wyznań pisała historię Polski; pisała, dociekając prawdy. I wtedy, gdy jej rozmówcami byli "oni", z mijającej rzeczywistości komunistycznej, jak i gdy jej rozmówcami staliśmy się "my", z naszej Polski solidarnościowej - mówił o Torańskiej prezydent.
Bronisław Komorowski podkreślał, że dziennikarka nie oszczędzała swoich rozmówców, "ale szanowała ich emocje, zaskakiwała i potrafiła trafiać w czułe punkty, ale zawsze dawała szansę na obronę odmiennych cudzych racji".
Głos podczas uroczystości zabrała także marszałek Sejmu Ewa Kopacz. - Przyszliśmy tu z potrzeby serca, ale z głowami pełnymi pytań - mówiła. - Na tamtym brzegu przed Najwyższym, kto jest rozmówcą, a kto pytającym? (...) Czy dziś pytanym jest On i trwa dialog między mistrzem słowa a mistrzynią rozmowy? - pytała marszałek. - Mam dziś głęboką nadzieję, że kiedyś przeczytam ten tekst w niebieskim archiwum - dodała.
Torańska urodziła się w 1944 r. w Wołkowysku. Ukończyła prawo na Uniwersytecie Warszawskim. W latach 70. współpracowała z tygodnikiem "Kultura", później z paryską "Kulturą". Była autorką książki pt. "Oni" (1985), na którą złożyły się wywiady z byłymi komunistycznymi decydentami i dygnitarzami o ich roli w budowaniu PRL. Książkę przetłumaczono na kilkanaście języków i weszła do kanonu obowiązujących lektur na wydziałach nauk społecznych i politycznych uniwersytetów.