Po Tusku chcemy Marcinkiewicza
Gdyby Donald Tusk wystartował w wyborach prezydenckich, najlepszym jego następcą na stanowisku premiera byłby Kazimierz Marcinkiewicz (30 proc.) - wynika z sondażu "Rzeczpospolitej", wykonanego przez GfK Polonia. Najmniej zwolenników mają Grzegorz Schetyna i Zbigniew Chlebowski.
Zaraz po Marcinkiewiczu na następcę Tuska najczęściej typowano marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego (21 proc.). Zostawił on daleko w tyle wicepremiera Grzegorza Schetynę (6 proc.).
Nieoficjalnie wiadomo, że obaj są zainteresowani schedą po Tusku. Jednak największe szanse ma właśnie Schetyna, chociaż w sondażu wyprzedził go nawet mało medialny Waldemar Pawlak (13 proc.) - uważa gazeta.
Na pytanie: kto najlepszym kandydatem PO na prezydenta? - 44 proc. badanych wskazało na Donalda Tuska. Kazimierz Marcinkiewicz uzyskał 18 proc. głosów, wyprzedzając Bronisława Komorowskiego - 12 proc., Zbigniewa Chlebowskiego - 2 proc. i Grzegorza Schetynę - 1 proc.
W piątkowej "Rzeczpospolitej" pełne omówienie wyników sondażu.
INTERIA.PL/PAP