Pierwszy dzień aplikacji mObywatel 2.0. Tysiące dowodów, ogromne obciążenie
Oprac.: Aleksandra Wieczorek
W piątek weszła w życie ustawa o aplikacji mObywatel 2.0. Tego dnia ruszyła też rządowa aplikacja mobilna. Nie obyło się jednak bez problemów, o których setki internautów alarmowało od rana. Choć system obciążony był pięciokrotnie bardziej niż normalnie, liczba mDowodów na koniec pierwszego dnia działania nowej wersji aplikacji wyniosła 173 345.
- Od piątku we wszystkich miejscach, z drobnymi tylko wyjątkami będzie się można posługiwać aplikacją mObywatel. Będzie też nowa wersja aplikacji, bardziej ergonomiczna, dostosowana do współczesnych standardów - zapowiadał wcześniej minister cyfryzacji Janusz Cieszyński, podkreślając, że "każda usługa, każda sprawa będzie docelowo do załatwienia za pośrednictwem mObywatela".
Aplikacja ma umożliwić posługiwanie się nią na równi z tradycyjnym dowodem plastikowym i zakończyć erę tradycyjnych, papierowych dokumentów.
Początek mObywatela 2.0. Duże kłopoty internautów z aplikacją
Jak się okazuje, na koniec pierwszego dnia działania nowej wersji aplikacji liczba mDowodów wyniosła 173 345. Wydanych tego dnia dowodów było dziesięciokrotnie więcej niż zwykle.
Jednak nie wszystko poszło zgodnie z oczekiwaniami. Od rana internauci skarżyli się na kolejne problemy w aplikacji, wśród których wiodącym był "brak połączenia" z internetem. W piątek system obciążony był pięciokrotnie bardziej niż normalnie.
- Mamy siedem dowodów skutecznie założonych na sekundę. Część użytkowników "odbija się" w aplikacji, co może wynikać z kilku rzeczy, każdy przypadek jest inny. Ktoś może mieć nieaktualne oprogramowanie w telefonie, niekompatybilny model- tłumaczył Interii Cieszyński.
Minister podkreślił także, że nie mniej istotny jest problem wydajności rządowego systemu: - Jest najbardziej obciążony w trakcie generowania nowego dokumentu. Mamy tu do czynienia z zaawansowaną kryptografią i szyfrowaniem. Jeżeli chcemy zrobić to wszystko bezpiecznie, musimy oszacować jakieś maksymalne obciążenie. Kiedy dokumenty zostaną wygenerowane, wszystko będzie działać bez problemu - mówił szef resortu cyfryzacji, który uspokajał także, że "z pewnością sytuacja się ustabilizuje i każdy będzie mógł w pełni korzystać z mObywatela".
Wprowadzona w piątek aplikacja mObywatel 2.0 ma dać możliwość korzystania z wirtualnego dowodu osobistego, a także prawa jazdy w telefonie. Dostępna będzie tam także mLegitymacja emeryta i rencisty, studenta oraz ucznia, a oprócz tego znaleźć będzie można eSkierowania i eRecepty, bilety na przejazdy pociągiem czy Kartę Dużej Rodziny.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
