I dziś, niezależnie od wyniku wyborów, pragnę wszystkich przestrzec i wezwać do nowego wysiłku. Nie chcę rozpatrywać scenariusza zwycięstwa obecnej ekipy rządzącej, bo oznaczałoby ono dramat dla Polski. Wierzę w scenariusz osunięcia tej ekipy od władzy. Jednak i taka wiara nie może dawać spokoju, nie można spocząć na laurach, bo wiemy, do czego, nawet w opozycji, jest zdolna partia Jarosława Kaczyńskiego i on sam. Wzywam więc do dalszej walki o normalną Polskę, o rozliczenie zła, które rękami tej grupy zostało ostatnio i przed laty zrobione. Przestrzegam przed nadużywaniem władzy przez ośrodek prezydencki w sytuacji przegranej własnego obozu. Jest wielkie niebezpieczeństwo, że stworzy rękami i na rozkaz partyjnych działaczy z prezesem na czele skuteczny ośrodek blokowania i dywersji. Nie dopuści do żadnych działań konstruktywnych i naprawczych, a przede wszystkim rozliczeniowych. Jego celem będzie utrzymanie się przy władzy, reelekcja i powrót do pełnych rządów. Wzywam wszystkie siły polityczne, zwycięskie i opozycyjne, do pełnej weryfikacji ostatnich dwóch lat rządów i do skutecznego odsunięcia od wpływu na decyzję ekipy skompromitowanej. To wszystko wymaga działań zdecydowanych, łącznie ze stawianiem przed Trybunałem Stanu. Wystarczające dowody przyniósł ostatni tydzień kampanii, długie dwa lata rządów i wcześniejsza działalność tej ekipy. Pierwszy stanę przed Sądem Rzeczpospolitej Polskiej dla udowodnienia win i nadużyć tej władzy. Przestrzegam, że jakiekolwiek negocjacje z jej przedstawicielami doprowadzą do poważnej katastrofy. Wierzę, że determinacja prawych, odważnych i rozsądnych sił w naszym narodzie położy tamę dalszym niebezpiecznym zapędom. Wzywam wszystkich ludzi dobrej woli, kochających Polskę i myślących o jej przyszłości do intensywnej pracy, niezależnie od konstelacji politycznej. Wzywam do przygotowania programów i skutecznych ustaw poprawiających szybko i wyraźnie błędy polskiej transformacji, aby wytrącić demagogom i populistom argumenty. Szczególnie mocno wzywam ludzi młodych, bo w nich jest i musi być najwięcej entuzjazmu i nadziei. Kiedy byłem młody, czułem, że nie ma rzeczy niemożliwych, że nie ma takich murów, których nie da się przeskoczyć lub obalić. Dziś wzywam Was do takiego skoku, już łatwiejszego, bo w demokracji, do Waszej przyszłości. Wzywam Was do aktywności i do wyboru Polski nowoczesnej, Polski Waszych marzeń, a nie wypaczonych pomysłów nazywanych przez niektórych tzw. IV RP. Wzywam Was do obywatelskiego weta dla ludzi nie cofających się przed niczym, nawet przed nękaniem i przesłuchiwaniem Waszych kolegów, młodych wolontariuszy opozycji. Ja staję do dyspozycji i nie mam zamiaru siedzieć bezczynnie. Z Wami zdziałam znacznie więcej! Z Wami skoczę wyżej i razem pokonamy te narosłe ostatnio mury! Wierzę w pomyślność Polski i jej Obywateli. Póki my żyjemy!