Państwo nie chce oddać
Niezależne media i branża informatyczna znalazły się na celowniku grupy trzymającej władzę. Z mediami walczy rękami KRRiT, z firmami IT - fiskusa. Tak było w przypadku Optimusa, JTT oraz radia RMF.
Wrocławska firma JTT Computer, podobnie jak Optimus, wygrała przed NSA sprawę o zwrot podatku i nie może się doczekać od fiskusa pieniędzy. JTT korzystało z absurdu w polskim prawie, polegającego na zwolnieniu z podatku VAT komputerów importowanych z zagranicy do szkół. Mechanizm ten zakwestionował urząd skarbowy, który zawiadomił prokuraturę o popełnieniu przestępstwa. Były szef firmy Paweł Ciesielski mówi, że była to kontrola na zamówienie.
- Prokurator prowadzący sprawę przyznał się do tego, że on zlecił kontrolę w firmie. W ten sposób prowadzona kontrola była pozbawiona co najmniej obiektywizmu. Powinien zostać zmieniony system podatkowy, powinien być uproszczony; muszą powstać podstawy prawne, że prowadzący działalność gospodarczą nie będą się zastanawiać, jakie zagrożenie czeka ich ze strony państwa, dla którego płacą podatki, ale w jaki sposób konkurować, szczególnie z konkurencją zagraniczną - mówi Ciesielski.
Mimo korzystnego wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego firma nie może się doczekać zwrotu zapłaconego podatku. Razem to kwota 23 milionów złotych. Z powodu braku pieniędzy zatrudniające kiedyś 400 osób przedsiębiorstwo może przestać istnieć.
Media i branża informatyczna kontra władza
Tak, jak Roman Kluska i JTT, radio RMF wygrało bitwę z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji przed NSA. Sąd uchylił rozstrzygnięcie rady w sprawie zakazu rozszczepień programów lokalnych. W obu sprawach obrońcą okazał się Naczelny Sąd Administracyjny.
Pozostała nam więc tylko wiara w niezależne sądy, bo urzędnicy w Polsce są bezkarni. I ci z urzędów skarbowych, którzy bezpodstawnie żądali wielu milionów złotych od Roman Kluski i ci z KRRiT, którzy doprowadzili do strat RMF.
Dodatkowo towarzystwo z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji próbuje stawać ponad prawem, a nawet ponad konstytucją, co przecież stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny, a przypomniał Kazimierz Gródek, prawnik RMF. - Tak długo, jak długo nie będzie jakiejś odpowiedzialności za podejmowane decyzje, za podejmowane rozstrzygnięcia, a za to będą płacić tylko podatnicy, tak długo myślę, że standardy nie zmienią się - mówi.
KRRiT w przypadku radia trwa przy swoim, mimo wyroku NSA. Sąd podważył legalność decyzji rady o odebraniu prawa do nadawania lokalnych programów, ale nic to nie zmieniło.
- Po odwołaniu złożonym przez radio RMF FM, Danuta Waniek, Włodzimierz Czarzasty i jego koledzy ponownie wydali niekorzystną dla nas decyzję, nie przejmując się wyrokami sądu najwyższej instancji. Niewątpliwie ta sprawa znajdzie swój finał ponownie w NSA - dodaje Kazimierz Gródek.