Ordynacka albo żona
Kwaśniewski deklaruje poparcie dla rządu i zobowiązuje się nie dążyć do wymiany premiera. W zamian Miller będzie przekonywał SLD do poparcia Jolanty Kwaśniewskiej jako kandydatki na prezydenta.
Czy rzeczywiście Kwaśniewski "sprzeda" swoją legitymację Ordynackiej w zamian za SLD-owskie poparcie dla żony?
Jawnym potwierdzeniem tego układu było zachowanie posła Jerzego Szteligi, członka komisji śledczej, który wycofał się z zamiaru przesłuchanie prezydenta. Czy drugim dowodem było wycofanie się Kwaśniewskego ze wspierania Ordynackiej?
Pierwsze sygnały na to wskazują. Ordynacka to cały czas byt niepewny. Kwaśniewski, pomagając jej wyjść z cienia, wsparłby obciążonych aferą Rywina Czarzastego i Kwiatkowskiego. Lansowanie żony to bezpieczniejsza lokata, a i Leszek Miller zrobi wszystko, aby Ordynacką pogrążyć i przejąć trochę kapitału, który kryje się za Kwaśniewskim - czyli zaufanie społeczne, jakim cieszy się prezydent. I o to właśnie będzie się toczyć bitwa.