Awantura toczy się o 10 mkw. SP zabiega, by marszałek Sejmu Ewa Kopacz (PO) taką przestrzeń odebrała Klubowi PiS i przyznała ziobrystom. PiS już mówi, że swoich pomieszczeń nie odda. - Apeluję do ludzi Ziobry - niech wezmą zabawki i pójdą sypać się piaskiem do innej piaskownicy, powiedział "Rz" rzecznik PiS Adam Hofman. Spór między dawnymi kolegami najprawdopodobniej doprowadzi też do poważniejszych zmian. Według informacji "Rz" po parlamentarnych wakacjach PiS może na rzecz SP stracić stanowiska czterech wiceprzewodniczących sejmowych komisji.