Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Niepoprawna posłanka

SLD odświeżyło pomysły zliberalizowania ustawy aborcyjnej i legalizacji związków homoseksualnych. Ale w chwili, gdy Sojusz robi ukłon w kierunku mniejszości seksualnych, z ust jego posłanki, Anity Błochowiak, pada określenie "pedał". Tomasz Nałęcz usprawiedliwia posłankę, prezes Kampanii Przeciw Homofobii mówi o jej arogancji.

/RMF

Mimo że postulaty zliberalizowania ustawy aborcyjnej i legalizacji związków homoseksualnych są w programie wyborczym partii Millera, w ostatnich dwóch latach było o nich cicho. Dlaczego akurat teraz Sojusz przypomniał sobie o tych sprawach?

Wystarczy przyjrzeć się sytuacji w kraju, aby zrozumieć, że w tej chwili każdy głos, każdy promil poparcia, jest dla lewicy na wagę złota. Sytuacja gospodarcza jest katastrofalna, podobnie nastroje społeczne, czego przykładem są górnicy i kolejarze.

Trudno więc uwierzyć Jerzemu Wenderlichowi, który zapewnia z uśmiechem na twarzy: - My dalecy jesteśmy od cynizmu, jest w nas pokora, kiedy podejmujemy debatę na ten temat. Zapewnienie to brzmi tym bardziej niewiarygodnie wobec słów SLD-owskiej posłanki Anity Błochowiak, która homoseksualistów nazywa pedałami (do kompromitacji doszło podczas przesłuchania Adama Michnika przed komisją śledczą):

Wypowiedź Anity Błochowiak próbował usprawiedliwiać szef sejmowej komisji śledczej Tomasz Nałęcz. Według niego to było świadectwo stresu, w jakim pani poseł funkcjonowała, a nie dowód jej przekonań.

Innego zdania jest jednak środowisko homoseksualistów, które słowa Błochowiak przyjęło z niedowierzaniem, nie zabrakło też ostrej reakcji. Robert Biedroń prezes Kampanii Przeciw Homofobii nie chciał początkowo uwierzyć, że właśnie dziś posłanka SLD użyła takich słów; w dniu, kiedy Sojusz przypomina o pomysłach zliberalizowania ustawy i zalegalizowaniu związków homoseksualnych.

Chwilę później Biedroń przyznał, że jest wprawdzie przyzwyczajony do wytykania inności, jednak dodał: - Szkoda tylko, że niektórzy są na tyle aroganccy, prostaccy, że wyrażają to w taki sposób, w jaki wyraziła to pani posłanka. Świadczy to tylko i wyłącznie o jej poziomie intelektualnym. Biedroń ma nadzieję, że to tylko incydentalna wypowiedź pani Błochowiak.

Przeczytaj też:

RMF/INTERIA

Zobacz także