- Bądźmy poważni, istnieje określony harmonogram prac Sejmu - powiedział Karski w sobotę dziennikarzom w Sejmie. Lepper zapowiedział, że zrzeknie się immunitetu, ale pod warunkiem. - Apeluję do pana premiera, aby zwrócił się do marszałka Sejmu, aby na dzień 2 sierpnia zwołał nadzwyczajne posiedzenie Sejmu. Na tym posiedzeniu powinny być rozpatrzone takie punkty: powołanie komisji śledczej ds. działań CBA w ministerstwie rolnictwa. Jeżeli opozycja nie przegłosowałaby tego wniosku, byłaby przeciwna, to wystarczą głosy koalicji, bo potrzeba tutaj 231 głosów i większość będziemy mieć - powiedział Lepper. Jak podkreślił, gdyby tak się stało, że wniosek o komisję nie zostałby przegłosowany, "to wtedy (powinien być) drugi wniosek o samorozwiązanie Sejmu". - Ale ja jednocześnie wtedy zrzekam się immunitetu. Ja nie mam nic do ukrycia - oświadczył. W opinii Karskiego, dodatkowego posiedzenia Sejmu nie będzie. - W tej chwili jest przerwa w pracach Sejmu do 22 sierpnia i zwołanie (2 sierpnia) Sejmu w pełnym składzie byłoby dosyć chybione - uważa poseł. Karski dodał, że "w tej chwili Polska nie znajduje się stanie wojny (...) i nie decyduje się kwestia niepodległości, więc z dnia na dzień Sejmu się nie zwołuje". Odnosząc się do możliwości powołania komisji śledczej ds. CBA, Karski ocenił, że "kiedyś i to w całkiem nieodległej przyszłości może być taki moment, że komisja powstanie". - Ale w tej chwili jesteśmy na etapie postępowania prowadzonego przez prokuraturę, różniącego się tym od postępowania przy innych komisjach śledczych, że tu prokuratura stawia zarzuty konkretnym osobom - tłumaczył poseł. Karski dodał, że w sobotniej wypowiedzi Leppera było "sporo niespójności". Lepper zadeklarował m.in. że zrzeknie się immunitetu, ale - z drugiej strony zaznaczył - że nie może tego sam zrobić z powodów prawnych. - Istnieją dwa rodzaje immunitetu - materialny i formalny" - przypomniał Karski. "Jeden z nich dotyczy czynności wykonywanych w charakterze posła, czyli wypowiedzi z mównicy sejmowej, pisanych interpelacji - zaznaczył. Jak dodał, w takich przypadkach, rzeczywiście poseł sam nie może się zrzec immunitetu. "Musi wystąpić do Sejmu prokurator lub oskarżyciel prywatny i Sejm taki immunitet uchyla bądź nie" - mówił poseł. (Immunitet materialny obejmuje ochronę przed odpowiedzialnością z tytułu czynności związanych z wykonywaniem mandatu posła (lub senatora), np. przemówienia, wystąpienia, interpelacje. Immunitet formalny chroni przed pociągnięciem do odpowiedzialności z tytułu naruszeń prawa natury karnej.) Karski zwrócił uwagę, że w przypadku immunitetu nie związanego z wykonaniem działalności poselskiej - a jako takie rozumiane jest popełnione przestępstwo pospolite, w tym przestępstwo korupcyjne - poseł może samodzielnie zrzec się immunitetu. - Poseł pisze pismo do marszałka Sejmu, ten przesyła to pismo do komisji regulaminowej spraw poselskich, która stwierdza fakt, że poseł w sposób skuteczny zrzekł się immunitetu - zaznaczył Karski.