Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Na prawicy powstanie nowa partia?

W przestrzeni politycznej jest miejsce na nową partię - oświadczył w niedzielę w Marcinkowicach k. Nowego Sącza Maciej Płażyński, informuje "Gazeta Krakowska".

/Agencja SE/East News

Polityk porównał scenę polityczną do sklepu. - Wydaje się, że są wszystkie towary - tłumaczył - ale gdy pojawi się coś nowego, w ładnym opakowaniu, to zdobywa nabywców.

Przy okazji dorocznego opłatka samorządowców i działaczy wiejskich, skupionych wokół Sądeckiej Fundacji Rozwoju Wsi i Rolnictwa, jej prezes, Zygmunt Berdychowski, zorganizował dyskusję "25 lat po stanie wojennym". Zaprosił do niej Macieja Płażyńskiego, Jana Rokitę i Jerzego Buzka (ten ostatni przyjechał z b. wicepremierem Januszem Steinhoffem). Po Sądecczyźnie huknęła wiadomość, że zebrał się komitet organizacyjny nowej partii, brakuje tylko Kazimierza Marcinkiewicza.

W dyskusji Płażyński wyraził obawę, że Donald Tusk wzmacnia lewą nogę i Platforma wpada w objęcia SLD, co Polsce nie wyjdzie na dobre. Buzek przestrzegał przed nadchodzącą generacją 30-letnich polityków, którzy pod płaszczykiem pragmatyzmu skrywają bezwzględny cynizm.

Na pytanie z sali, czy powstanie nowa partia o profilu centroprawicowym, może samorządowym, Rokita udzielił wymijającej odpowiedzi. Mówił, że zapisywał się do PO z pobudek ideowych, i że obecnie ma zastrzeżenia do sposobu uprawiania polityki - tak przez braci Kaczyńskich, jak i Donalda Tuska.

są mierni liderzy, z marnymi kwalifikacjami moralnymi i intelektualnymi - powiedział Rokita, zastrzegając, że nie musi to od razu oznaczać potrzeby przemeblowania sceny politycznej. - Mogą zadziałać wewnątrzpartyjne mechanizmy wymiany liderów, dodał.

Jak dowiedziała się "Gazeta Krakowska", w połowie grudnia ub.r. w gabinecie wicemarszałka Płażyńskiego ok. 20 osób z dawnych AWS i SKL oraz z PO i PiS naradzało się nad powołaniem nowej partii politycznej. Zdecydowano się wysondować grunt pod nowe ugrupowanie. Następne spotkanie wyznaczono na styczeń.

- Jasiek (Rokita) podejmie ostatnią próbę opanowania Platformy. Gdy mu się nie uda, to wychodzi z PO i dołącza do nas - zdradził jeden z uczestników spotkania.

Duże nadzieje Płażyński i reszta wiążą z Kazimierzem Marcinkiewiczem, przodującym w rankingach popularności. Tymczasem były premier czeka na rozwiązanie swojej sytuacji. - Jeżeli nie zostanie prezesem PKO BP, to wraca do polityki, usłyszała "Krakowska".

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także