- Postawa Niemiec jest nie do zaakceptowania. Od rozpoczęcia wojny mija już niemal rok. Każdego dnia giną niewinni ludzie - powiedział premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej. W jego opinii, rosyjskie bomby sieją zniszczenie w ukraińskich miastach, a kobiety i dzieci są mordowane przez Rosjan, którzy bombardują obiekty cywilne. - Czego jeszcze potrzebują Niemcy, by przejrzeć na oczy i zacząć działać na miarę swojego potencjału? - podkreślał szef rządu i wyliczał, że wystarczy, by Berlin przekazał choćby 10 proc. swoich zasobów, co już będzie postępem. Jak stwierdził, Polacy i Polska zrobili dla Ukrainy bardzo wiele. - Zarówno jeśli chodzi o wsparcie militarne, wsparcie dla uchodźców, ale również wsparcie dyplomatyczne - wyliczał i dodał, że "nie ma dnia, by polski rząd nie zabiegał o pomoc dla Ukrainy", w co włącza się również prezydent Andrzej Duda. - Ściśle współpracujemy z USA, zbudowaliśmy koalicję państw europejskich, które włączyły się do wspomagania Ukrainy - podkreślił Morawiecki. Mateusz Morawiecki: Chcemy przekazać Ukrainie Leopardy bez względu na Niemcy Zdaniem premiera Niemcy "osłabiają i sabotują działania innych państw". - Wróg jest na Wschodzie, a my marnujemy czas na dyskusje, które nie prowadzą do niczego - dodał. W jego opinii "Niemcy wpadły w sidła, które same na siebie zastawiły". - Od lat uprawiały politykę zbliżenia z Rosją. Liczyły, że obłaskawią rosyjskiego niedźwiedzia hojnymi kontraktami. Ta polityka zbankrutowała, a Niemcom do dziś trudno przyznać się do błędu. "Wandel durch Handel" ("Zamiana poprzez handel" - przyp. red.) stało się synonimem epokowego błędu - podkreślił Mateusz Morawiecki. Premier oznajmił, że nieustannie apeluje do kanclerza Olafa Scholza o podjęcie stanowczych działań. - Niemcy są potężnym państwem, jeśli chodzi o swą gospodarkę i siłę militarną. Staram się ważyć słowa, ale powiem to dosadnie. Ukraina i Europa wygrają tę wojnę - z Niemcami czy bez Niemiec - oświadczył i dodał, że "to od Niemiec zależy, czy chcą dołączyć do misji zatrzymania barbarzyństwa Rosji". "Wysłanie Leopardów na Ukrainę to polska i europejska racja stanu" - Skoro minister Pistorius zaprzecza, że Niemcy blokują dostawę czołgów na Ukrainę, to chciałbym usłyszeć jasną deklarację, że Berlin popiera ich wysłanie - mówił Mateusz Morawiecki. - Te czołgi są potrzebne natychmiast. Niemcy chcą je zatrzymać w magazynach aż do momentu, kiedy Rosja pobije Ukrainę i zapuka do Berlina? - dodał. Premier Mateusz Morawiecki oświadczył że Polska będziemy budować "mniejszą koalicję" państw gotowych przekazać część swojego nowoczesnego sprzętu, nowoczesnych czołgów dla walczącej Ukrainy. - Nie będziemy patrzeć biernie, jak Ukraina się wykrwawia. Naród ukraiński bije się o naszą wolność. Wysłanie Leopardów na Ukrainę to kwestia polskiej i europejskiej racji stanu - podkreślił. - Nie pozwolimy, żeby Rosja zdobyła Kijów, a potem podpaliła całą Europę - dodał szef rządu i zaznaczył, że decyzja o wsparciu wojska ukraińskiego ma uzasadnianie i polityczne i moralne. - Każde państwo, które to rozumie z pewnością pójdzie w ślady Polski (...) Mam nadzieję, że Niemcy zrozumieją to prędzej niż później - podkreślił Mateusz Morawiecki, dziękując wszystkim państwom, które już wsparły znacząco Ukrainę.