To, jak czytamy w 'Gazecie Wyborczej", "lista wstydu Antoniego Macierewicza", który za rządów PiS przewodniczył komisji weryfikacyjnej i doprowadził do opublikowania raportu z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Osoby wymienione w aneksie do raportu - jako "współpracujący niejawnie z WSI" - wystosowały pozwy o naruszenie dóbr osobistych. Wytoczono blisko 20 procesów, które MON po kolei przegrywa. Kosztowały one resort już 600 tys. zł.